Back to top
Publikacja: 22.12.2022
Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „La Stampa”: Zmienimy Europę
Przegląd prasy

„Nie wierzymy w superpaństwo złożone z 27 krajów, ale w powrót Europy ojczyzn” – powiedział szef rządu w Warszawie Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Stampa”, dodając, że razem z premier Włoch Giorgią Meloni chce odnowy Unii Europejskiej „poprzez powrót do jej ideowych korzeni”. Polski premier wyraził również jasne przekonanie, że wojnę na Ukrainie może zakończyć jedynie porażka Władimira Putina.


Premier Polski Mateusz Morawiecki. Fot. Andrzej Lange / PAP


Premier Mateusz Morawiecki tłumacząc w wywiadzie, dlaczego warto wrócić do unii suwerennych ojczyzn, zwrócił uwagę na fakt, że Europa musi wybrać, czy chce autentycznej solidarności równych sobie państw, czy woli model jednego superpaństwa, w którym decyzje zapadają w kilku największych stolicach, z pominięciem zdania innych krajów.

Jednomyślność albo tyrania

– Albo będziemy mieć zasadę jednomyślności, albo tyranię silnych. Innego wyjścia nie ma – podkreślił w wywiadzie dla włoskiego dziennika premier Morawiecki, ostrzegając, że politycy forsujący zniesienie zasady jednomyślności nie działają w interesie całej Unii Europejskiej, a jedynie chcą realizacji własnych interesów. – Jednomyślność jest oparta na zasadzie, że głos każdego państwa jest tak samo ważny. Rezygnacja z tej zasady to droga do politycznego klientelizmu – przekonywał Mateusz Morawiecki.

Szef rządu w Warszawie podkreślił, że celem powstania Unii Europejskiej był jak najlepszy rozwój gospodarczy różnych krajów członkowskich. Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że w jego ocenie różnice ekonomiczne nie mogą stanowić uzasadnienia dla lekceważenia interesów różnych państw członkowskich, a zwłaszcza dla lekceważenia „niezależności całej Wspólnoty”. 

Kwestia migrantów

Premier Mateusz Morawiecki był również pytany o gorący problem, jakim jest migracja do Europy. Szef polskiego rządu oświadczył, że Włochy dobrze sobie radzą z tą kwestią, nie przyjmując tych, którzy próbują nielegalnie przekroczyć unijną granicę. 

W rozmowie z włoską dziennikarką szef rząd w Warszawie przypomniał także, że w wyniku prowokacji Rosji i Białorusi na granicę z Polską dostarczono tysiące migrantów, którzy chcieli nielegalnie dostać się na teren UE. „Ci ludzie nie chcieli zostać w Polsce. Ich celem były państwa zachodniej Europy” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. I dodał, że Polska wywiązała się z obowiązku pilnowania wspólnej unijnej granicy. A tych, którym udało się nielegalnie przedrzeć do Polski, odesłano do krajów ich pochodzenia. „Zrobiliśmy to, ponieważ poważnie traktujemy obowiązek ochrony wschodniej granicy Unii Europejskiej” – podkreślił premier Morawiecki.

Polska miała rację, ostrzegając przed Rosją

Szef rządu w Warszawie zauważył także, że Polska od samego początku miała rację w sprawie Rosji. „Ostrzegaliśmy, że kolonialne ambicje Rosji są zagrożeniem dla krajów Europy Wschodniej i całej UE. Musimy zrobić wszystko, aby pomóc Ukrainie, ponieważ upadek Kijowa otworzy Rosji drogę do podboju Europy” – podkreślał premier Mateusz Morawiecki, zauważając, że niektóre narody europejskie ze względu na swoje doświadczenia historyczne są bardziej świadomie zagrożenia, jakie stanowi Rosja. „Dlatego wszyscy myślimy o zbrojeniach i ochronie przed zagrożeniem ze Wschodu” – konkludował polski premier.

(JAP)