Back to top
Publikacja: 20.12.2022
Hrabina Ilona Andrássy odznaczona medalem Virtus et Fraternitas
Wybitne postacie

We wtorek 20 grudnia w Pałacu Belwederskim w Warszawie medalami Virtus et Fraternitas „za heroiczną postawę w niesieniu pomocy Polakom będącym ofiarami systemów totalitarnych XX wieku, za wybitną odwagę w obronie ludzkiej godności i człowieczeństwa” zostali uhonorowani Ilona Andrássy, Trofim Danieluk i rodzina Skakalskich. Medale wręczał prezydencki minister Wojciech Kolarski. W imieniu Ilony Andrássy de Csíkszentkirály et Krasznahorka, współtwórczyni Węgiersko-Polskiego Komitetu Opieki nad Uchodźcami w Budapeszcie, medal odebrał dr Kristóf Erdős z węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej. – Jako dwudziestokilkulatka pracowała na rzecz dziesiątek tysięcy Polaków, którzy uciekli na Węgry. Wykazała się niezwykłą odwagą, kiedy włączyła się do tajnych prac związanych z ewakuacją – podkreślał dziś dr Kristóf Erdős.


Niosąca bezinteresowną pomoc polskim uchodźcom podczas drugiej wojny światowej Ilona Andrássy oraz Gyula Horn, który w 1989 roku jako minister spraw zagranicznych Węgier demonstracyjnie przeciął drut kolczasty na granicy z Austrią,  a w latach 1994-98 pełnił urząd węgierskiego premiera. Fot. Géza Szebellédy / MTI


„Oddając cześć ofiarom zbrodni, zwracamy zarazem uwagę społeczności międzynarodowej na uniwersalny wymiar przesłania płynącego z polskiej historii. Tragiczna i bolesna przeszłość powinna być dla nas przestrogą oraz inspiracją do budowania takiej przyszłości, w której zło nie będzie mogło się rozprzestrzeniać ani dominować. Niestety, brutalna napaść Rosji na Ukrainę i tocząca się tam wojna między agresywnym imperializmem a zaatakowaną wolnością boleśnie dzisiaj obrazuje, jak wiele jeszcze musimy razem zrobić, aby mógł triumfować ład oparty na prawie międzynarodowym i fundamentalnych wartościach” – zauważył prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas wtorkowej uroczystości przez ministra Wojciecha Kolarskiego.Prezydent Andrzej Duda wyraził również wdzięczność dla Odznaczonych dziś medalem Virtus et Fraternitas. Dla ludzi, którzy wykazując się odwagą i solidarnością, wyciągnęli pomocną dłoń do Polaków, kiedy Polska została zaatakowana przez dwa zbrodnicze reżimy, a Polacy znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. „Przyznając te odznaczenia Rzeczpospolita Polska wyraża najgłębszy szacunek i wdzięczność obywatelom innych państw, którzy nieśli pomoc Polakom w latach totalitarnych prześladowań. Chcę z wielką mocą podkreślić, jak ogromnie ważny był każdy taki gest człowieczeństwa i solidarności” – podkreślił prezydent Duda.

Symbol pamięci i wdzięczności

Jak czytamy w komunikacie prasowym Instytutu Pileckiego, medal Virtus et Fraternitas to symbol pamięci i wdzięczności wobec cudzoziemców, którzy nieśli pomoc polskim ofiarom, udzielali schronienia, dzielili się żywnością, wystawiali fałszywe dokumenty, zabiegali o lepsze warunki w obozach dla uchodźców czy dokumentowali działania wojenne. Wręczany jest przez prezydenta na wniosek dyrektora Instytutu Pileckiego po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady Pamięci. Od 2019 roku uhonorowano 46 osób – obywateli wielu krajów na kilku kontynentach.


Historia Ilony Andrássy de Csíkszentkirály et Krasznahorka 

Gdy w 1939 roku na Polskę napadły jednocześnie niemiecka III Rzesza oraz Związek Sowiecki Ilona Andrássy, córka polskiej hrabiny Marii Chołoniewskiej i węgierskiego hrabiego Manó Andrássyego, współtworzyła z innymi arystokratkami Węgiersko-Polski Komitet Opieki nad Uchodźcami w Budapeszcie. 

Od pierwszych dni wojny aż do marca 1944 roku, gdy niemieckie oddziały wkroczyły na teren Węgier, komitet ten udzielał pomocy Polakom szukającym na Węgrzech schronienia przed Niemcami i Rosjanami. Jak zauważa Instytut Pileckiego Ilona Andrássy kierowała referatem rozmieszczenia i zakwaterowania. I to między innymi dzięki jej działaniom do końca 1939 r. udało się znaleźć bezpieczne schronienie dla około 10 tys. polskich uchodźców. 

– Jako dwudziestokilkulatka pracowała na rzecz dziesiątek tysięcy Polaków, którzy uciekli na Węgry. Wykazała się niezwykłą odwagą, kiedy włączyła się do tajnych prac związanych z ewakuacją. Wraz z innymi Węgrami pomagała polskim uchodźcom przekraczać zieloną granicę i przedostawać się do Jugosławii, w ten sposób potajemnie wspierając polską emigrację – mówił dziś dr Kristóf Erdős z węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowego.


Doktor Kristóf Erdős z węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej podczas uroczystości wręczenia Medali Virtus et Fraternitas w Belwederze w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada


Hrabina osobiście wizytowała obozy internowania dla polskich żołnierzy, dostarczała im żywność, odzież oraz pieniądze. Pomagała również w potajemnej ewakuacji do Jugosławii, w ramach której w latach 1940–1941 Węgry opuściło około 45 tys. osób. W 1942 roku hrabina Ilona Andrássy została przełożoną pielęgniarek Stołecznego Chirurgicznego Szpitala Ratunkowego w Budapeszcie, w 1944 roku opiekowała się osieroconymi dziećmi i sprawowała nadzór nad domami dziecka pod ochroną Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Po wojnie hrabina była represjonowana przez komunistów, którzy przejęli władzę na Węgrzech. Pozbawiono ją majątku i wysiedlono z Budapesztu do Hortobágy, gdzie pracowała w gospodarstwie rolnym. Za rzekome szpiegostwo na rzecz państw Zachodu została w 1961 roku skazana na cztery lata więzienia. Po odzyskaniu wolności aż do śmierci pracowała jako starsza asystentka laboratoryjna w klinice ortopedycznej w Budapeszcie. „

Dzięki uhonorowaniu Medalem Virtus et Fraternitas postać Ilony Andrássy oraz innych kobiet działających w Węgiersko-Polskim Komitecie Opieki nad Uchodźcami przywracana jest do pamięci zbiorowej w Polsce i na Węgrzech” – podkreśla Instytut Pileckiego. 

(JAP)