Back to top
Publikacja: 06.10.2022
Rowerem z Warszawy do Budapesztu! Wyprawa szlakiem Wacława Felczaka rozpoczęta
Sport

Krzysztof Maksel, medalista Igrzysk Europejskich, zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w czwartek jeszcze przed wschodem słońca wyruszył na wyprawę rowerową do Budapesztu szlakiem emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, legendarnego szefa kurierów tatrzańskich prof. Wacława Felczaka. – Przede mną blisko 1200 kilometrów wyzwania, odcinki szosowe, szutrowe, błotne i wisienka na torcie: przejazd przez Tatry! – zapowiadał dzień przed wyjazdem polski kolarz torowy i wicemistrz Europy w sprincie drużynowo i olimpijczyk z Rio de Janeiro. 


W środę Krzysztof Maksel odwiedził Instytut im. Wacława Felczaka, gdzie – niczym tatrzański kurier – otrzymał od dyrektora Macieja Szymanowskiego do przewiezienia do Budapesztu kopertę z „Atlasem Wyszehradzkim”. Fot. JAP


– Etapy mojej podróży to etapy dojazdowe, które mógłbym określić mianem odcinka specjalnego. To na nich dzieje się magia tej podróży, podczas której będą obserwował niezwykłe krajobrazy i zwiedzał najciekawsze miejsca. Sama wizja rowerowej podróży przez Tatry jest niezwykle emocjonująca, a kontekst historyczny i pamięć o wojennych dokonaniach Wacława Felczaka i innych tatrzańskich kurierów, dodaje tej wyprawie podniosłości – mówił Krzysztof Maksel portalowi Kurier.plus.  

Czwartkowy etap podróży wiedzie z Warszawy do Krakowa. W piątek utytułowany polski kolarz chce dojechać do Zakopanego, a w sobotę przejechać przez Tatry na Słowację. – Przejazdowi przez Tatry bliżej do pieszej wędrówki po górach niż faktycznej jeździe rowerem – tłumaczył polski mistrz kolarstwa, zauważając, że tak zwana turystyka bikepackingowa (czyli turystyka rowerowa z minimalnym bagażem na ramie) rozwija się w wyjątkowo prężnie i jest to najszybciej rozwijająca się część tzw. kolarstwa przygodowego.  

Finał wyprawy, a więc dotarcie do miejsc związanych z prof. Wacławem Felczakiem w węgierskiej stolicy, zaplanowany jest na niedzielę. – Będę się starał unikać asfaltu. Aplikacja na bieżąco będzie wyznaczać mi trasę. Spodziewam się więc na przykład kilkudziesięciokilometrowych przejazdów przez las. Jednocześnie będę się starał utrzymywać średnią przejazdu 25 km/godz. – zapowiedział kolarz, którego rower z pełnym wyprawowym wyposażeniem waży około 35 kg.

Jeszcze przed wyprawą szerokiej drogi Krzysztofi Makselowi życzyła ambasador Węgier w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács. W Budapeszcie w niedzielę przywitają go zaś dyplomaci z polskiej ambasady na Węgrzech.

Jeszcze w października planowana jest wystawa fotograficzna oraz pokaz filmu z podróży. Krzysztof Maksel jest stypendystą Instytutu Felczaka. 

(JAP)