Back to top
Publikacja: 02.08.2022
Marszałek Ryszard Terlecki: Przyjaźń polsko-węgierska jest niewzruszona
Polityka

– Są też między nami różnice, ale myślę, że przyjaźń polsko-węgierska jest niewzruszona – powiedział we wtorek wicemarszałek Sejmu, szef Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości prof. Ryszard Terlecki.


Marszałek Ryszard Terlecki podczas dyskusji, której hasło przewodnie brzmiało „Czym dla mnie jest Polska, czym dla mnie są Węgry?”, podczas II Uniwersytetu Letniego Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka na zamku w Krasiczynie w 2019 roku. Fot. Darek Delmanowicz 


Szef klubu PiS został dziś w Sejmie zapytany przez dziennikarzy o to, czy to był błąd, że Prawo i Sprawiedliwość postawiło na Viktora Orbána. – Takie są też między nami różnice, ale myślę, że przyjaźń polsko-węgierska jest niewzruszona – odpowiedział prof. Ryszard Terlecki.

Reporterzy przypomnieli wówczas piątkową wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który oznajmił, że „drogi Polski i Węgier się rozeszły”. – No rozeszły się trochę może politycznie, ale generalnie przecież patrzymy na siebie z sympatią – zauważył marszałek Terlecki. 

„Wojna (na Ukrainie) wstrząsnęła osią wyszehradzkiej współpracy, którą tworzą Polacy oraz Węgrzy. Mimo że nasze cele strategiczne są tożsame” – zauważył szef rządu w Budapeszcie podczas głośnego przemówienia na 31. uniwersytecie letnim i obozie młodzieżowym Tusványos (RELACJA z tego wystąpienia TUTAJ). Premier Orbán podkreślił, że podczas gdy „Węgrzy nie chcieliby brać udziału w wojnie dwóch słowiańskich narodów”, to Polacy „czują, że to ich wojna”. – Dlatego musimy z polsko-węgierskiego strategicznego sojuszu uratować wszystko, co tylko można na okres powojenny – podkreślał szef węgierskiego rządu. 

Marszałek Terlecki już pod koniec lutego obecnego roku, gdy rosyjskie wojska przypuściły szturm na Kijów, wyrażał zdziwienie, że rząd w Budapeszcie nie wspiera Ukrainy tak stanowczo jak władze w Warszawie. – Dziwimy się, że Węgry podobnie stanowczo nie wspierają Ukrainy, ale to jest sprawa Węgier i ich, że tak powiem, interesów narodowych – mówił wówczas w Sejmie. 

(JAP)