Back to top
Publikacja: 22.07.2022
Czerwony alert na Węgrzech: upały dochodzące do 40 stopni Celsjusza, susze i pożary

Do poniedziałkowego wieczoru obowiązuje na Węgrzech ostrzeżenie przed ekstremalnie wysokimi temperaturami wydane przez Narodowy Ośrodek Zdrowia Publicznego (NNK). W wielu miejscach kraju średnia dzienna temperatura ma wynieść 35 stopni Celsjusza, ale w niektórych rejonach może ona sięgać nawet 40 stopni. Są takie miejsca na Węgrzech, gdzie temperatura minimalna nie spada już w ciągu doby poniżej 20 stopni.


Kobiety szukają ochłody w centrum Budapesztu. Fot. ZOLTAN BALOGH / MTI / PAP / EPA


„Czerwony alert” został wprowadzony w czwartek o godz. 20 i obowiązuje do poniedziałku do godz. 20. 

Według ekspertów podczas fali ekstremalnych upałów należy bardzo dużo pić, unikać słońca pomiędzy godziną 11. a 13. oraz używać preparatów ochronnych. Szczególnie ostrożne przy tak wysokich temperaturach powinny być osoby starsze, małe dzieci oraz cierpiący na choroby sercowo-naczyniowe. 

W Budapeszcie pracownicy przedsiębiorstwa transportu publicznego (BKK) rozdają butelkowaną wodę w najbardziej ruchliwych częściach miasta. Władze przedłużyły również godziny otwarcia budapeszteńskich kąpielisk. W wielu punktach węgierskiej stolicy rozstawiono fontanny z pitną wodą. Jednocześnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych apeluje o podawanie służbom informacji o tym, gdzie pomocy potrzebują osoby bezdomne. 

Pożary i susze

Za rekordowo wysokimi temperaturami oraz brakiem szans na jakiekolwiek opady deszczu idą susze, problemy z dostępnością wody oraz pożary. Poziom wody w Dunaju już jest obniżony, a hydrolodzy spodziewają się, że w najbliższych dniach będzie jeszcze niższy.

Ze względu na wysokie zagrożenie pożarowe w całym kraju zabronione jest rozpalanie ognisk, nawet w wyznaczonych do tego miejscach.

Katastrofalne skutki suszy

Krajowa Służba Meteorologiczna (Országos Meteorológiai Szolgálat) alarmuje, że susza panuje w większej części kraju, podkreślając, że bardziej gorące lata niż zwykle intensyfikują jeszcze obserwowaną w ostatnich latach "tendencję do suszy". 

Wyjątkowa susza panowała na Węgrzech w 2019 roku, 2021 roku i w roku obecnym. Najgorsza sytuacja panuje na Wielkiej Nizinie Węgierskiej. Półroczne opady nie osiągnęły również tradycyjnej średniej 200 milimetrów na wschód od Dunaju. 

Na początku lipca w okolicach Debreczyna wyschło jezioro Vekeri. Jedno z najpopularniejszych miejsc wśród turystów w okolicach Debreczyna na wschodzie kraju latem obecnego roku niespodziewanie po prostu zniknęło z mapy - osiemnastohektarowe jezioro zamieniło się bowiem w zbiór niewielkich kałuż. Katastrofa ekologiczna spowodowana była brakiem opadów - tylko w czerwcu deszczu w okolicach drugiego co do wielkości miasta Węgier, spadło aż o 55 milimetrów deszczu mniej w porównaniu do średniej z ostatnich lat. Hydrolodzy biją na alarm, ponieważ nie jest to pierwsze jezioro, które w ostatnich latach po prostu przestało istnieć. 

Anomalie pogodowe

Jednocześnie na Węgrzech coraz częściej dochodzi do anomalii pogodowych. W ciągu dnia w kraju panują wręcz tropikalne upały (dzienna średnia sięga średnio 38, a nawet 40 stopni Celsjusza), tymczasem w nocy temperatury spadają do niespotykanych dotąd latem poziomów (dla przykładu we wsi Zabar w północnej części kraju w pobliżu miasta Salgótarján termometry wskazywały zaledwie 3,8 stopnia Celsjusza, czyli o jedną dziesiątą stopnia mniej niż wynosił rekord zimna sprzed 31 lat - poinformowała Krajowa Służba Meteorologiczna).