Back to top
Publikacja: 15.03.2022
Rocznica wybuchu powstania. Węgrzy są dumni ze swej walki o wolność 1848 roku

Węgrzy są dumni z 15 marca, dnia, w którym świat nauczył się węgierskiego słowa oznaczającego „wolność” – powiedziała minister sprawiedliwości Judit Varga w Monok, wsi, w której urodził się XIX-wieczny węgierski mąż stanu Lajos Kossuth. Wielkie powstanie 1848 roku na zawsze zmieniło dzieje narodu węgierskiego. Istotną rolę w niepodległościowym zrywie Madziarów odegrali również Polacy na czele z generałem Józefem Bemem.


Zdobycie Sybina w 1849 – fragment „Panoramy siedmiogrodzkiej”. Źródło: domena publiczna


Powstanie węgierskie wybuchło 15 marca 1848 roku w Peszcie. 25-letni Sándor Petőfi wraz z grupą młodych węgierskich patriotów zorganizował w tym mieście wielką manifestację (Budapeszt powstał dopiero ćwierć wieku później w wyniku połączenia Budy i Pesztu). Było to pokłosie wydarzeń rewolucyjnych, do których kilka dni wcześniej doszło w Wiedniu, te zaś zainspirowane były rewolucją lutową we Francji.

„Powstań, Węgrze, Ojczyzna Cię woła!”

Petőfi był poetą, który nie tylko potrafił pięknie pisać o wolności, lecz także czynnie o nią walczył. Po wydaniu swego pierwszego wiersza w 1842 roku stanął na czele młodych radykałów, którzy określali się Młodymi Węgrami. Sześć lat później, 15 marca, na schodach Węgierskiego Muzeum Narodowego odczytał zaś pieśń, która rozpaliła tłum. „Pieśń narodowa” (węg. „Nemzeti dal”) rozpoczyna się bowiem od słowa: „Powstań, Węgrze, Ojczyzna Cię woła!”. 

Młodzi Węgrzy odczytali także manifest, w którym zażądali nadania narodowi węgierskiemu podstawowych wolności. Pierwsze trzy punkty mówiły o zniesieniu cenzury, utworzeniu rządu narodowego i corocznych obradach parlamentu (formalnie węgierski parlament istniał, ale był bardzo rzadko zwoływany). Rewolucjoniści zażądali także zniesienia pańszczyzny, powołania niezależnego rządu węgierskiego oraz równości wobec prawa dla wszystkich obywateli. Wyrażone przez młodych bojowników żądania niepodległości Węgier z entuzjazmem przyjęli nie tylko mieszkańcy Pesztu, lecz także obywalete wielu innych węgierskich miast. 

Wydarzenia, które rozegrały się tego dnia, były iskrą, która doprowadziła do wybuchu Wiosny Ludów na Węgrzech. Sam Sándor Petőfi bohater narodowy i autor wielu znanych wierszy wzywających Węgrów do walki o niepodległość oraz zmiany społeczne („W imieniu ludu”, „Pieśń bojowa”, „Wojak Janosz” etc.), a także liryków miłosnych i poematów opisujących piękno przyrody zginął 31 lipca 1849 roku jako adiutant generała Józefa Bema w bitwie pod Segesvárem. 


Sándor Petőfi: Armia siedmiogrodzka

Zwyciężymy, wszak Bem naszym wodzem,
Mistrz wolności, ludów obrońca!
Blaskiem zemsty pulsuje przed nami
Ostrołęki gwiazda krwawiąca.

On na czele, jego broda biała
Niczym biały sztandar powiewa,
Niczym symbol wywalczonej glorii
I pokoju, który nas czeka.

On na czele... stary wódz, a za nim
Idzie młódź ku ojczyzny chwale;
Tak starego Zefira prowadzą
Oceanów łagodne fale.

Dwa narody w nas się zjednoczyły,
Dwa narody: polski i węgierski,
Tak starego Zefira prowadzą
Oceanów łagodne fale.

Dwa narody w nas się zjednoczyły,
Dwa narody: polski i węgierski,
W tym przymierzu mamy dosyć siły,
By do bojów stawać zwycięskich.

Cel nasz wspólny: pokruszyć kajdany,
Niech zostaną szramy i blizny,
I skruszymy, z serca przysięgamy
Na bolesne rany ojczyzny!

Wyślij na nas, ty łotrze w koronie,
Legion swoich płatnych sługusów,
Byśmy mogli ci most zbudować
Wprost do piekła, łotrze, z ich trupów.

Zwyciężymy, wszak Bem naszym wodzem,
Mistrz wolności, ludów obrońca!
Blaskiem zemsty pulsuje przed nami
Ostrołęki gwiazda krwawiąca.

Przeł. Jerzy Snopek


Początkowo – jeszcze przed wybuchem walk – władze austriackie rezydujące po drugiej stronie Dunaju w Budzie poszły na taktyczne ustępstwa i przystały na żądania manifestantów. Władze w Wiedniu zajęte były bowiem wówczas rewolucyjnym wrzeniem w stolicy Cesarstwa Austriackiego. 17 marca cesarz Ferdynand I zgodził się nawet na powołanie węgierskiego rządu. Jako pierwszy premier Węgier na kartach historii zapisał się hrabia i członek starej, szlacheckiej rodziny Lajos Batthyány. Ministrem finansów został zaś polityk, szlachcic, prawnik i dziennikarz Lajos Kossuth, uważany współcześnie za jednego z największych węgierskich bohaterów narodowych. Nowe władze uchwaliły zniesienie cenzury, zlikwidowały pańszczyznę oraz wprowadziły równouprawnienie wszystkich obywateli. Cesarz austriacki Ferdynand I, wobec problemów wewnętrznych w Austrii, zgodził się na ten pakiet reform, który został uchwalony przez węgierski parlament.

W tym okresie na szczytach węgierskich władz ścierały się dwie koncepcje rozwoju przyszłości. Pierwsza – jej zwolennik był premier Lajos Batthyány – zakładała szeroką autonomię w ramach Cesarstwa Austriackiego. Druga zaś pełną niepodległość dla Węgier. Za pierwszą opowiadała się arystokracja, za drugą zwłaszcza młodzi, pełni odwagi i determinacji działacze narodowi skupieni wokół Lajosa Kossutha. – Nie sposób wspominać Lajosa Kossutha bez mówienia o narodowej niepodległości i samostanowieniu, wolnościach i obywatelskich Węgrzech – zauważyła minister sprawiedliwości Judit Varga. – Jako niewzruszony mąż stanu, walczył dzielnie i wytrwale o nasz kraj i wolną wolę ludu przeciwko imperialnym rządom – podkreśliła szefowa resortu sprawiedliwości Węgier i dodała, że to właśnie dzięki Kossuthowi i jego bojownikom o wolność Węgry są dzisiaj wolnym narodem europejskim. – Węgry są wolne i niezależne, ale nigdy nie wolno nam nawet na chwilę zaniedbywać starań o niepodległość – stwierdziła minister Varga, zauważając, że obecnie świat dryfuje od jednego kryzysu do następnego i gdy tylko udało się zapanować nad pandemią COVID-19, „to w sąsiednim z nami kraju wybuchła wojna”.

Za wolność Europy

Jednocześnie sami Austriacy szykowali się do zbrojnej interwencji i poszukiwali sojuszników, którzy zaprotestowaliby przeciwko „madziaryzacji” regionu. Austriacy łatwo wykorzystali waśnie między sąsiadami. Przeciwko Węgrom w czerwcu 1848 roku wystąpili Serbowie, a we wrześniu także Chorwaci, Rumuni oraz Słowacy. Austriacy oficjalnie poparli w tym sporze Chorwatów, co doprowadziło do dymisji rządu Lajosa Batthyánya i powołania 22 września Komitetu Obrony Narodowej na czele z Lajosem Kossuthem, którzy natychmiast wydał rozkaz utworzenia armii narodowej, tzw. honvédów. Ogromną rolę w węgierskim powstaniu odegrali Polacy, którzy chętnie zaangażowali się w zbrojną walkę przeciwko Austrii i Rosji. W sumie w czasie powstania węgierskiego w Legionach Polskich na Węgrzech służyło ok. 3 tys. Polaków, którymi dowodził generał Józef Wysocki.

„Polacy walczą nie tylko za własną ojczyznę, lecz także za wolność Europy” – tak decyzję o przyjściu z pomocą Węgrom tłumaczył w swych wspomnieniach generał Józef Bem, który w grudniu 1848 roku został mianowany głównodowodzącym wojskami węgierskimi w Siedmiogrodzie.


Do przełomu doszło, gdy władze Cesarstwa Austriackiego próbowały narzucić hrabiego Franza Philippa von Lamberga na stanowisko dowódcy węgierskiej armii. Próba ta skończyła się dla niego samego tragicznie. Niechciany na Węgrzech von Lamberg został zabity 28 września w Peszcie przez rozwścieczony tłum. Wydarzenie to na dobre rozbudziło konflikt zbrojny między Austriakami a Węgrami.

Gdy na cesarskim tronie Ferdynanda I zastąpił Franciszek Józef I, Austriacy natychmiast rozpoczęli zbrojne działania przeciwko Węgrom. Wojska cesarskie przekroczyły granice Węgier w grudniu 1848 roku, które szybko zajęły Peszt, Budę oraz wiele innych miast. Sytuację utrudniał fakt, że na południu Węgrzy musieli toczyć walki z powstańcami serbskimi. Węgierskie władze przeniosły się do Debreczyna. Zimą 1848 roku powstańcom węgierskim pod wodzą generała Józefa Bema udało się pokonać austriacką armię w Siedmiogrodzie. Generałowie János Damjanich i Artúr Görgey z powodzeniem atakowali także Austriaków wiosną 1849 roku. Powstańcom szło przez pewien czas tak dobrze, że 19 kwietnia węgierski sejm w Debreczynie zdetronizował Habsburgów i ogłosił niepodległość Węgier. Rozwiązano wówczas Komitet Obrony Narodowej i powołano nowy rząd. Premierem został poeta Bertalan Szemere, prezydentem Lajos Kossuth, a ministrem obrony narodowej generał Artur von Görgey.

W maju 1849 roku w ramach Świętego Przymierza nadeszła jednak pomoc wojskowa z Rosji dla cesarza Franciszka Józefa I. W czerwcu rosyjskie i austriackie armie jednocześnie wkroczyły na Węgry. Powstańcy długo jednak jeszcze stawiali opór. 31 lipca generał Józef Bem, do dziś znany na Węgrzech jako Ojczulek Bem (Bem Apo), po bitwie pod Segesvárem został wyparty z Siedmiogrodu. 9 sierpnia węgierskie wojska pod dowództwem generała Bema poniosły też druzgocącą klęskę pod Temeszwarem (bitwa ta jest nawet upamiętniona na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie). 13 sierpnia węgierski generał Artúr Görgey i rosyjski generał Fiodor Rydygier podpisali zaś pod Világos akt kapitulacji sił powstańczych, który był jednocześnie formalnym końcem powstania węgierskiego. Cesarskim pełnomocnikiem na Węgrzech został ogłoszony generał Julius Jacob von Haynau, który w brutalny sposób podporządkował Madziarów władzy austriackiego cesarza.

Tysiące powstańców przedostało się do Turcji. Wśród nich było również wielu Polaków, którzy nie widząc innego wyjścia, postanowili pod osmańskim sztandarem walczyć z Austrią i Rosją. Generał Bem podjął pragmatyczną decyzję o przejściu na islam, stał się Muradem Paszą i mógł walczyć o polską i węgierską sprawę w szeregach tureckiej armii. Zmarł w 1850 roku w syryjskim Aleppo. Przed śmiercią miał zaś powiedzieć: „Polsko, Polsko! Ja cię już nie zbawię”. Tak przynajmniej relacjonował ostatnie słowa Ojczulka Bema jego adiutant Józef Tabaczyński. Lajos Batthyány został rozstrzelany wraz z innymi przywódcami powstania. Z kolei Lajos Kossuth zdołał zbiec na Zachód i zmarł w Turynie w wieku 92 lat.