Back to top
Publikacja: 27.02.2022
Orbán: w sytuacji wojennej potrzebny jest strategiczny spokój
Polityka

– Węgrzy muszą trzymać się z dala od tego konfliktu – oświadczył szef rządu w Budapeszcie Viktor Orbán, odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, zaatakowanej przez Rosję i Białoruś. Węgierski premier podkreślił, że Węgry nie zamierzają wysłać broni na Ukrainę. Jednocześnie węgierskie władze przygotowują skoordynowaną kampanię pomocy etnicznym Węgrom z Zakarpacia oraz „wszystkim tym, którzy w obawie o swoje życie uciekają z Ukrainy”. 


Fot. STEPHANIE LECOCQ / PAP/EPA


W wywiadzie dla telewizji M1 Viktor Orbán przywołał wojnę w Jugosławii z 1999 roku oraz aneksję Krymu przez Rosjan w roku 2014. I podkreślił, że podobnie jak w przypadku tamtych konfliktów stanowisko rządu jest takie, że „Węgry muszą zostać trzymać się z daleka od tej wojny”. – Potrzebny jest strategiczny spokój – stwierdził premier Węgier, ostrzegając przed podejmowaniem lekkomyślnych inicjatyw, które mogą wydawać się popularne, ale których dalekosiężne konsekwencje nie są brane pod uwagę. Jako przykład podał żądanie węgierskiej lewicy, aby Węgry wysłały swoich żołnierzy do strefy działań wojennych.

Szef rządu w Budapeszcie zadeklarował w wywiadzie, że Węgry nie wyślą broni na Ukrainę, bo po pierwsze mogłoby to stanowić zagrożenie dla Węgrów mieszkających na Zakarpaciu, a po drugie Węgierskie Siły Zbrojne potrzebują broni do obrony kraju. 

Jednocześnie premier Węgier zapewnił, że jego kraj solidarnie poprze sankcje, na które zgodzą się państwa Unii Europejskie, a także zadeklarował, że wszyscy uchodźcy wojenni z Ukrainy będą przyjmowani. – Zapewnimy im wszelką pomoc – podkreślił.