Back to top
Publikacja: 14.02.2022
Konferencja „Przyszłość integracji europejskiej”
Polityka

– Federalizacja nie musi oznaczać stworzenia europejskiego superpaństwa – przekonywał Jan Macháček z Czech podczas debaty poświęconej przyszłości Unii Europejskiej zorganizowanej przez Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka, zauważając, że nawet wśród europejskich elit nie ma jasnej wizji tego, jak federalizacja miałaby wyglądać. Partnerem merytorycznym konferencji jest Instytut Sobieskiego, zaś partnerem medialnym – Warsaw Institute. 


Fot. zrzut ekranowy


– Jan Macháček ma rację, że mamy problem ze zdefiniowaniem terminu federalizacji – oznajmił prof. Tomasz Grzegorz Grosse, zwracając uwagę na to, że „federalizacja jest często postrzegana jako proces ciągłej centralizacji uprawnień unijnych instytucji”. Socjolog, politolog i historyk z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że  centralizacja uprawnień nie jest ujęta w unijnych traktatach i często wynika z nieformalnych działań podejmowanych przez takie unijne instytucje jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Profesor Grosse stwierdził, że w niektórych przypadkach – jak choćby w kwestiach fiskalnych w strefie euro – taka centralizacja uprawnień jest uzasadniona. – Nawet w strefie euro toczy się zacięta debata na temat tego, jak daleko proces centralizacji uprawnień powinien się posunąć – powiedział prof. Tomasz Grzegorz Grosse, zwracając uwagę, że np. kraje północy są przeciwne dalszej centralizacji polityki fiskalnej. Naukowiec z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił także, że w wielu państwach narasta ruch przeciwników dalszej centralizacji uprawnień, zwłaszcza w dziedzinach, które zgodnie z unijnymi traktatami należą obecnie do wyłącznej kompetencji państw narodowych. 

Węgierski specjalista ds. bezpieczeństwa, NATO oraz współpracy krajów Grupy Wyszehradzkiej dr Péter Stepper zwrócił uwagę na „toksyczność” debaty dotyczącej tzw. praworządności. – Zamiast wspierać jedność i stabilność Unii Europejskiej, dyskusja na temat tak zwanej praworządności tworzy więcej napięć zarówno krótkoterminowo, jak i w dłuższej perspektywie. Sądzę więc, że wciąż istnieje szansa, aby wycofać się z tej toksycznej debaty – oznajmił podczas dyskusji dr Péter Stepper.