Problemy związane z narastającą presją migracyjną na Europę były głównym tematem dzisiejszego spotkania szefów dyplomacji krajów Grupy Wyszehradzkiej (V4) oraz Turcji w Budapeszcie.
Ministrowie spraw zagranicznych Polski (Zbigniew Rau), Turcji (Mevlut Cavusoglu) oraz Węgier (Péter Szijjártó) podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie. Fot. AA/ABACA / Abaca / PAP/Abaca
Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Węgier, Słowacji, Czech oraz Turcji podczas spotkania w Budapeszcie rozmawiali o sytuacji w Afganistanie (szacuje się, że ten kraj opuszcza obecnie około 30–35 tysięcy osób każdego dnia), sposobom przeciwdziałania nielegalnej migracji, sytuacji w regionie Bałkanów Zachodnich, a także współpracy Unii Europejskiej z Turcją.
Zbigniew Rau zauważył podczas wspólnej konferencji prasowej, że widzi potencjał do dalszego pogłębiania turecko-unijnych relacji gospodarczych. Turcja jest najważniejszym partnerem gospodarczym Polski na Bliskim Wschodzie. Pomimo pandemii koronawirusa, wzajemne obroty handlowe osiągnęły w ubiegłym roku poziom ponad sześciu miliardów euro, a według szefa polskiej dyplomacji istnieje spora szansa na to, aby wkrótce osiągnąć pułap ośmiu miliardów euro.
Kraj ten zajmuje wysokie szóste miejsce na unijnej liście partnerów handlowych oraz drugie na liście partnerów handlowych w ramach umów preferencyjnych. Jak zauważył rzecznik prasowy MSZ Łukasz Jasina w wydanym komunikacie, „uczestnicy spotkania zgodzili się, że we wspólnym interesie obu stron leży dążenie do bliskiej i konstruktywnej współpracy opartej na wzajemnym zaufaniu i przestrzeganiu prawa międzynarodowego, w szczególności w obszarze migracji, polityki bezpieczeństwa i relacji gospodarczych”.
Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó podkreślił potrzebę utrzymania bliskiego partnerstwa z krajami leżącymi wzdłuż szlaków migracyjnych, zwłaszcza w obecnej sytuacji, w której Europa zmaga się z rosnącą presją migracyjną aż z trzech różnych kierunków. Władze w Budapeszcie zwracają uwagę, że na Stary Kontynent stale napływ migranci z Afryki Subsaharyjskiej, którzy na teren kontynentu są transportowani drogą morską. Drugi szlak wiedzie przez Bałkany Zachodnie, co Węgry odczuwają od roku 2015. Tylko w tym roku zatrzymano już jak dotąd na granicy węgierskiej aż 100 tysięcy osób. Trzeci i najnowszy szlak wiedzie zaś ze wschodu i to właśnie z tego kierunku przybywa fala migrantów, którą w ostatnich tygodniach próbuje powstrzymać Polska.
Szef węgierskiej dyplomacji oznajmił także, że Unia Europejska powinna wypłacić władzom w Ankarze obiecane 6 mld euro na utrzymanie przebywających tam migrantów, ponieważ Turcja odgrywa istotną rolę w ochronie Europy przed falą uchodźców i nielegalnych migrantów zarobkowych. Zwłaszcza że turecki rząd na opiekę nad migrantami, którzy dotarli do tego kraju wydał już około 40 mld dolarów.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że wszyscy partnerzy z grupy V4 zaoferowali Polsce pomoc wobec kryzysu na granicy z Białorusią. – Sterowana przez reżim białoruski operacja hybrydowa na wschodniej granicy Polski, będącej jednocześnie wschodnią granicą Unii Europejskiej i NATO, nie byłaby możliwa bez wsparcia z zewnątrz – podkreślił szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dziękując krajom Grupy Wyszehradzkiej za okazaną solidarność, a władzom w Ankarze za współpracę, dzięki której udało się zmniejszyć liczbę nielegalnych migrantów docierających do Białorusi z państw trzecich. – Z satysfakcją muszę potwierdzić, że wszystkie państwa Grupy Wyszehradzkiej zaoferowały nam swoją pomoc zarówno dotyczącą sprzętu, jak i uczestników czy to sił policyjnych, czy wojskowych, które miałyby nas wesprzeć. Obecnie jednak dajemy sobie radę sami z tym wyzwaniem – podkreślił minister Zbigniew Rau, zauważając, że wschodniej granicy Unii Europejskiej pilnuje obecnie ponad 20 tysięcy funkcjonariuszy straży granicznej, policjantów, żołnierzy oraz członków wojsk obrony terytorialnej.
Minister Zbigniew Rau wyraził również nadzieję na jak najszybsze otwarcie negocjacji akcesyjnych z Albanią oraz z Macedonią Północną. Poinformował również o planowanym zwiększeniu polskiej pomocy rozwojowej dla regionu w roku 2022.
(JAP)