– Osiągnęliśmy porozumienie z prezydentem Francji w sprawie wzmocnienia Europy – ogłosił szef rządu w Budapeszcie Viktor Orbán po poniedziałkowym szczycie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Emmanuela Macrona. Politycy z Francji, Węgier, Polski, Czech i Słowacji rozmawiali o aktualnej sytuacji geopolitycznej związanej z nielegalną imigracją oraz kryzysem energetycznym w Europie.
Premier Mateusz Morawiecki (z lewej), prezydent Francji Emmanuel Macron oraz premier Węgier Viktor Orbán podczas konferencji prasowej na terenie kompleksu Varkert Bazar w Budapeszcie. Fot. Leszek Szymański / PAP
„Razem dla Europy”
– Zgadzamy się z prezydentem Macronem w kwestii patriotyzmu, wzmocnienia Europy i europejskiej autonomii strategicznej – podkreślił premier Viktor Orbán we wspólnym oświadczeniu wydanym wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w poniedziałek w Budapeszcie. Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki oznajmił z kolei po spotkaniu, że szefowie rządów państw Europy Środkowo-Wschodniej są zaniepokojeni sposobem działania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS) i zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej Polska poruszy konieczność jego przebudowy.
Podczas pierwszej wizyty prezydenta Francji na Węgrzech w 2007 roku, węgierski premier Viktor Orbán podkreślał, że relacja między nim a Emmanuelem Macronem oparta jest na szacunku, a ponieważ Francja jest historyczną ojczyzną encyklopedystów, to przyjmuje definicję, którą niedawno wypowiedział francuski prezydent, dotyczącą relacji między nimi: „Jesteśmy przeciwnikami politycznymi, ale jednocześnie europejskimi partnerami”.
Francuski przywódca zauważył publicznie, że choć obu polityków dzielą polityczne spory – Macron podkreślał w Budapeszcie, że poszanowanie rządów prawa, pluralizmu w mediach i walka z dyskryminacją leżą w samym sercu europejskiego projektu – to zarówno on, jak i Viktor Orbán są gotowi „razem pracować dla Europy”. Emmanuel Macron wyjaśnił, że aby lepiej chronić granice zewnętrzne i działać razem dla dobra Unii Europejskiej, potrzebne jest wspólne europejskie myślenie. Prezydent Francji zaznaczył także, że „Francja jest partnerem lojalnym i proeuropejskim”.
Odnosząc się do poruszonej podczas spotkania liderów państw Grupy Wyszehradzkiej i Francji problemu tzw. praworządności, szef rządu w Warszawie wyjaśnił, że ma w tej sprawie do powiedzenia „jedną konkretną kwestię”. – Otóż my kierujemy się podstawową zasadą: co jest dozwolone w jednym kraju Unii Europejskiej, na przykład we Francji czy w Niemczech, to musi być dozwolone we wszystkich innych krajach Unii. Inaczej mamy do czynienia z dyskryminacją – podkreślił premier Mateusz Morawiecki, zaznaczając wyraźnie, że „Unia Europejska jest grupą 27 suwerennych państw o równych prawach”.
Energia jednym z priorytetów
Podczas spotkania prezydent Francji zaprezentował program oraz priorytety rozpoczynającej się 1 stycznia 2022 roku prezydencji francuskiej w Radzie UE. Zdaniem Emmanuela Macrona potrzebna jest głęboka reforma strefy Schengen, a także polepszenie ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej, ograniczenia w tzw. wtórnej migracji oraz dokonanie przeglądu i ewentualnych modyfikacji obowiązujących obecnie zasad dotyczących deportacji.
Z koniecznością zmian unijnej polityki dotyczącej migracji zgodził się również premier Polski. – Musimy potrafić chronić swoje zewnętrzne granice. Musimy zapobiegać przemytowi ludzi, zapobiegać wykorzystywaniu ich w charakterze żywych tarcz, tak jak teraz robią to Łukaszenka i jego mocodawcy przeciwko krajom Unii Europejskiej. To jest naczelna zasada w obronie granic Unii i jednoczenie w polityce migracyjnej – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Premier Węgier wyjaśnił, że zarówno on, jak i prezydent Francji zgadzają się również co do tego, że potrzebna jest „strategiczna autonomia Europy”. – Nie może być strategicznej autonomii bez europejskiego przemysłu obronnego, własnego potencjału w zakresie energii jądrowej i samowystarczalności w rolnictwie. Dlatego popieramy wspólną europejską politykę obronną, wspieramy energię jądrową i wspieramy silne europejskie rolnictwo – mówił Viktor Orbán podczas wspólnej konferencji prasowej.
Szef rządu w Warszawie Mateusz Morawiecki zauważył, że obserwowany obecnie kryzys energetyczny wynika z dwóch podstawowych problemów. – Pierwszy to bardzo wysokie ceny gazu i manipulacje, które mają niestety duży wpływ na ceny energii w ogóle. To są manipulacje po stronie Gazpromu przede wszystkim i tu oczekujemy od Komisji Europejskiej jednoznacznego raportu w tej sprawie – zauważył premier Mateusz Morawiecki. – Ręka w rękę razem z krajami wyszehradzkimi, ale także z Emmanuelem Macronem, działaliśmy tutaj, aby wprowadzić do taksonomii możliwości inwestycji gazowych i inwestycji nuklearnych – oznajmił premier Polski.
(JAP)