Back to top
Publikacja: 08.12.2021
Ambasador Węgier w Instytucie Felczaka: jesteśmy solidarni z Polską w kwestii migracji
Polityka

– Problem migracji stał się w ostatnim czasie jednym z największych wyzwań dla Europy – zauważyła ambasador Węgier w Warszawie Orsolya Zsuzsanna Kovács podczas debaty zorganizowanej przez Warsaw Institute we współpracy z Instytutem Współpracy Polsko-Węgierskiej im. W. Felczaka oraz Collegium Mathiasa Corvinusa. We wtorek uczestnicy konferencji „Współpraca transgraniczna w Europie Środkowo-Wschodniej. Podobieństwa i różnice kryzysów migracyjnych w Polsce i na Węgrzech” wezmą udział w trzech panelach: „Jeden kryzys, dwa kraje”, „Kto najlepiej poradzi sobie z kryzysami migracyjnymi?” oraz „Jak można przeciwdziałać fake newsom odnośnie do migracji?”.  


– Węgry są solidarne z Polską w kwestii migracji – podkreślała podczas debaty w Instytucie Felczaka ambasador Węgier w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács. Fot. JAP


Ambasador Kovács: Konieczne fizyczne bariery i ochrona unijnych granic 

– Problem migracji stał się w ostatnim czasie jednym z największych wyzwań dla Europy. Fale migrantów nadchodzą do nas z trzech kierunków geograficznych. Po pierwsze, z południa obserwujemy stały napływ imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej, którzy na teren kontynentu są transportowani drogą morską. Drugi szlak wiedzie przez Bałkany Zachodnie. Węgry napływ migrantów z tego kierunku odczuwają od roku 2015. Ten szlak znów jest wyjątkowo aktywny i tylko w tym roku zatrzymano już jak dotąd na granicy węgierskiej 100 tysięcy osób. Trzeci i jednocześnie najnowszy szlak wiedzie ze wschodu i to właśnie z tego kierunku przybywa fala migrantów, którą w ostatnich tygodniach próbuje powstrzymać Polska – zauważyła ambasador Węgier w Warszawie Orsolya Zsuzsanna Kovács. – W najbliższej przyszłości możemy się spodziewać kolejnych fal migrantów, ponieważ ci, którzy opuszczają obecnie Afganistan, będą próbowali dostać się także do Europy. A Afganistan opuszcza około 30–35 tysięcy osób każdego dnia. Unia Europejska musi się więc przygotować na nasilenie presji migracyjnej – ostrzegła węgierska ambasador, podkreślając, że zarówno Węgry, jak i Polska wspierają politykę obrony zewnętrznych granic Unii. – Węgry w tych trudnych czasach wyrażają swoją solidarność z Polską i przypominają, że walka ze zjawiskiem nielegalnej migracji może być skuteczna jedynie poprzez zapewnienie odpowiedniej ochrony i budowę fizycznych barier na granicach Unii – dodała ambasador Orsolya Zsuzsanna Kovács. 

Paweł Pawłowski: Stawiamy czoła wojnie hybrydowej

– Współpraca transgraniczna w Europie Środkowej i Wschodniej to kwestia kluczowa dla przyszłości naszych krajów. To również jedyny sposób na to, aby móc z sukcesem stawić czoła wyzwaniom współczesnych czasów – zauważył podczas wprowadzenia do debaty w Instytucie Felczaka Paweł Pawłowski, przewodniczący Rady Fundacji w Warsaw Institute, podkreślając, że ostatnie 30 lat w regionie CEE były okresem niespotykanie szybkiego rozwoju gospodarczego i udanej transformacji ustrojowej z komunizmu do gospodarki wolnorynkowej i demokracji.

– Zwłaszcza moje pokolenie mogło więc z wielkim optymizmem patrzeć w przyszłość. Teraz ta sytuacja uległa gwałtownej zmianie. Od ośmiu lat nasz sąsiad i bliski partner mierzy się z agresją ze strony Moskwy. W tym roku możemy zaś zaobserwować, że ten kryzys dotyka również nas, członków NATO i Unii Europejskiej. Polska, Litwa i inne kraje europejskie muszą mierzyć się z wyzwaniami tworzonymi przez rosyjskie władze, muszą mierzyć się z nową formą wojny hybrydowej, która używa migrantów jako narzędzia zarówno w walce politycznej, jak i w rzeczywistej wojnie – podkreślił przewodniczący Rady Fundacji w Warsaw Institute. – Stawiamy czoła wojnie hybrydowej prowadzonej przez Rosję z wielką pomocą Aleksandra Łukaszenki, który sprawuje rządy na Białorusi wbrew woli mieszkańców tego kraju – zaznaczył Paweł Pawłowski. Podczas debaty w Instytucie Felczaka Paweł Pawłowski zwrócił uwagę na istotne zagadnienie. – Podczas gdy my mierzymy się z potężnymi wyzwaniami ze Wschodu, musimy radzić sobie również z problemami nadchodzącymi z Zachodu. Z pewnością nie możemy powiedzieć, że w czasie, gdy my bronimy granic Unii Europejskiej i wschodniej flanki NATO, odczuwamy odpowiednie wsparcie ze strony krajów zachodnioeuropejskich – podkreślił przewodniczący Rady Fundacji w Warsaw Institute.

– Polska i inne kraje Europy Środkowej i Wschodniej w przeszłości pełniły już funkcje chrześcijańskiego przedmurza Europy i broniły granic zachodniej cywilizacji. Byliśmy Antemurale Christianitatis. Mamy więc pewne doświadczenie w ochronie Europy. Również Węgry broniły kontynentu przed Imperium Osmańskim, przez długie lata tocząc ciężkie walki z Turkami. Wiemy więc, co jest naszym obowiązkiem względem naszej cywilizacji i naszych europejskich sojuszników – przypominał ekspert Warsaw Institute, zastanawiając się jednocześnie, jak to jest możliwe, że mimo ogromnej presji ze Wschodu Niemcy, czołowy kraj w Unii Europejskiej, blisko współpracuje z Rosją między innymi przy budowie Nord Stream 2, a więc przy realizacji projektu, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu krajów Europy Środkowo-Wschodniej. – W krajach naszego regionu doskonale wiemy, jak wysoko należy cenić naszą niepodległość, naszą suwerenność, naszą wolność i nasze tradycje. Jednocześnie musimy zauważyć, że w ostatnim czasie jesteśmy poddawani ogromnej presji ideologicznej ze strony unijnych urzędników i polityków z państw Unii Europejskiej, aby porzucić nasze europejskie fundamenty oparte na greckiej tradycji, prawie rzymskim, instytucjach, których historia sięga nie tylko średniowiecza, lecz także czasów antycznych, oparte również na religii chrześcijańskiej, która stała się niemożliwa do zaakceptowania przez wielu zachodnich neomarksistów. Ta presja wywierana na nasze narody zmierza do ograniczenia naszej suwerenności i naszej wolności – zauważył przewodniczący Paweł Pawłowski.

– Mierzymy się więc z wyzwaniami dotyczącymi bezpieczeństwa naszych granic, stawiany czoła wojnie hybrydowej prowadzonej przeciw nam przez Moskwę, a jednocześnie nie tylko nie czujemy wsparcia z Zachodu, ale co więcej, Polska oraz Węgry są pod wyjątkową presją ze strony wielu ważnych instytucji Unii Europejskiej, a także ze strony wielu kluczowych polityków z krajów członkowskich. To najlepszy dowód na to, jak ważna jest współpraca między krajami naszego regionu, ponieważ łączy nas nie tylko wspólna historia, lecz także współczesne problemy, dzięki czemu potrafimy wzajemnie zrozumieć się lepiej niż ktokolwiek inny. Musimy więc ze sobą współpracować. Wzajemna współpraca jest bowiem kluczowa dla naszej wspólnej przyszłości. Tylko mówiąc jednym głosem, możemy obronić naszą wolność, a także walczyć o nasze interesy zarówno w Unii Europejskiej, jak i w sojuszu północnoatlantyckim. Wówczas osiągniemy nasze cele i sprawimy, że okres prosperity, którym cieszyliśmy się przez ostatnie trzy dekady, będzie trwał jeszcze długo – konkludował przewodniczący Rady Fundacji w Warsaw Institute. 

Minister Szynkowski vel Sęk: Problem migracji przerodził się w poważny kryzys

Za zorganizowanie konferencji „Współpraca transgraniczna w Europie Środkowo-Wschodniej. Podobieństwa i różnice kryzysów migracyjnych w Polsce i na Węgrzech” dziękował wiceszef polskiej dyplomacji Szymon Szynkowski vel Sęk. W odczytanym podczas wprowadzenia do debaty liście polski wiceminister spraw zagranicznych podkreślał, że problem migracyjny nie jest jedynie jednym z wielu tematów konferencji, ale w ostatnim czasie „przerodził się w poważny kryzys na granicy Polski oraz wschodniej granicy Unii Europejskiej”. „Kryzys graniczny, któremu obecnie stawiamy czoła, jest niestety elementem wojny hybrydowej przeciwko Polsce, krajom nadbałtyckim oraz UE prowadzonej przez aparat państwowy Białorusi” – zauważył Szymon Szynkowski vel Sęk, ubolewając, że białoruski reżim używa ludzi jako narzędzi w walce przeciw Zachodowi. „Ewidentnym celem tych działań jest destabilizacja sytuacji we wszystkich krajach regionu za pomocą prowokacji i wrogiej propagandy, przez co stają się one bezprecedensowym wyzwaniem, które wymaga stanowczej i wspólnej odpowiedzi. Żaden z krajów Europy Środkowo-Wschodniej nie musiał wcześniej mierzyć się z tak rażącym atakiem” – podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji, zauważając, że zarówno trwający od 2015 roku kryzys migracyjny na Węgrzech, jak i obecny kryzys na wschodniej granicy Polski mają kilka cech wspólnych, takich jak regiony pochodzenia migrantów oraz fałszywe obietnice składane osobom opuszczającym swoje domy przez przemytników ludzi.

„W tym kontekście jesteśmy wdzięczny za jasny przekaz wsparcia i solidarności, który płynie z krajów Grupy Wyszehradzkiej, krajów nadbałtyckich, a także z pozostałych państw Unii Europejskiej, a także z krajów spoza Unii, w tym z Wielkiej Brytanii, która symbolicznie wysłała stu brytyjskich żołnierzy, którzy pełnią obecnie służbę u boku członków naszych sił zbrojnych w pobliżu granicy polsko-białoruskiej” – zaznaczył wiceszef polskiej dyplomacji, nie kryjąc satysfakcji z nowego pakietu sankcji, którymi został niedawno objętymi białoruski reżim. „Grupa Wyszehradzka wypracowała wspólne, jednolite stanowisko w sprawie polityki migracyjnej. Zostało ono powtórzone we wspólnym dokumencie przyjętym w grudniu ubiegłego roku podczas polskiej prezydencji podczas szczytu w formacie V4+, w którym udział wzięli przedstawiciele krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Estonii i Słowenii. Podtrzymujemy wspólne stanowisko mówiące o konieczności zapewnienia skutecznej kontroli przepływów migracyjnych w UE, która jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania strefy Schengen, a także o potrzebie wsparcia dla migrantów w ich krajach pochodzenia lub tak blisko nich, jak to tylko możliwe” - zauważył minister Szymon Szynkowski vel Sęk, wskazując na przykład skutecznego działania polsko-węgierskiej misji w Jordanii. 

Dyrektor Szymanowski: Kwestia obrony granic jest obecnie najważniejsza

– Kwestia ochrony granic zarówno dla zwykłych ludzi, jak i dla całych narodów, jest jednym z najważniejszych problemów naszych czasów – zauważył też otwierając debatę „Współpraca transgraniczna w Europie Środkowo-Wschodniej. Podobieństwa i różnice kryzysów migracyjnych w Polsce i na Węgrzech” prof. Maciej Szymanowski, dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. 

(JAP)