Back to top
Publikacja: 29.11.2021
Ambasador Ákos Engelmayer na łamach „Do Rzeczy”: To jest wojna
Polityka

– Jestem starym człowiekiem. Przeżyłem wiele zakrętów historii. I gdy teraz oglądam w telewizji organizowany przez reżim Łukaszenki atak migrantów na Polskę, to z jednej strony bardzo współczuję tym biednym ludziom, a z drugiej strony nie mam wątpliwości: to jest wojna! Już kilka tygodni temu byłem przekonany, że w tym konflikcie chodzi o to, aby stworzyć dogodną sytuację dla Władimira Putina. Aby prezydent Rosji mógł zaoferować swoją pomoc w rozwiązaniu sporu i aby móc przekonać Zachód, że Moskwa jest niezbędna – zauważa na łamach najnowszego tygodnika „Do Rzeczy” Ákos Engelmayer, mieszkający w Polsce węgierski dziennikarz, historyk, wykładowca i dyplomata oraz laureat ustanowionej przez Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. W. Felczaka nagrody Strażnik Wartości. 



Ambasador Ákos Engelmayer odnosi się w wywiadzie również do wspólnych wartości, które wyznaje wielu Węgrów i wielu Polaków, takich jak ojczyzna, tradycja czy rodzina. I podkreśla, że z przerażeniem obserwuje to, co się teraz dzieje w Europie. – Jako opozycjonista, a potem jako dyplomata walczyłem na rzecz członkostwa Węgier w Unii Europejskiej. To była jednak zupełnie inna Unia niż dziś. Nam nie o taką wspólną Europę wówczas chodziło. Unia Europejska przekreśliła cele jej założycieli, czyli chrześcijańskie korzenie. Co z tego wyniknie? Nie wiem – mówi znany węgierski dziennikarz, historyk, wykładowca i dyplomata. 

(JAP)