Back to top
Publikacja: 22.11.2021
Facebook nie zostanie jednak ukarany rekordowo wysoką grzywną
Ekonomia

Węgierski Sąd Najwyższy (Kúria) podtrzymał wyrok unieważniający rekordowo wysoką grzywnę nałożoną na giganta mediów społecznościowych w grudniu 2019 roku przez Urząd Ochrony Konkurencji w Budapeszcie (GVA).


Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Timothy Hales Bennett on Unsplash


GVH wszczęło postępowanie antymonopolowe przeciwko spółce Facebook Ireland Ltd w październiku 2016 roku. Urzędnicy zauważyli, że serwis społecznościowy od 2010 roku umieścił na swojej stronie głównej i w centrum pomocy na portalu społecznościowym informację, w której podano, że usługi świadczone przez Facebook są darmowe. Po kilku latach badania sprawy, w grudniu 2019 roku, węgierski Urząd Ochrony Konkurencji nałożył na Facebook rekordowo wysoką grzywnę w wysokości 1,2 mld forintów (3,2 mln euro) za reklamowanie swoich usług jako bezpłatnych na stronie głównej. Urzędnicy argumentowali, że co prawda w danym modelu biznesowym użytkownicy serwisu nie muszą płacić za korzystanie z Facebooka, ale firma zarabia na ich danych oraz aktywności na Facebooku, więc można uznać, że użytkownicy za świadczone przez Facebook usługi płacą w innej formie, a hasło o „bezpłatności” jest bezpodstawne i wprowadza konsumentów w błąd. 

Węgierski Sąd Najwyższy (Kúria) podzielił opinię Sądu Apelacyjnego w Budapeszcie, który stwierdził, że konsumentowi jest całkowicie obojętne to, że Facebook otrzymuje pieniądze od swoich partnerów biznesowych w zamian za udostępnienie danych użytkownika dotyczących jego zainteresowań, nawyków zakupowych itp. Zdaniem sędziów Węgierskiego Sądu Najwyższego konsument nie ponosi żadnej szkody materialnej w związku ze stosunkiem prawnym z usługodawcą, którym jest Facebook. 

Nie tylko węgierski Urząd Ochrony Konkurencji ma jednak wątpliwości, co do działań amerykańskiego giganta mediów społecznościowych. W połowie 2021 roku Komisja Europejska wszczęła formalne dochodzenie antymonopolowe, które ma ocenić, czy Facebook narusza unijne zasady konkurencji, wykorzystując dane reklamowe zebrane specjalnie od reklamodawców, aby z nimi konkurować. W ramach formalnego postępowania wyjaśniającego Komisja Europejska ma również ocenić, czy Facebook narusza unijne reguły konkurencji, łącząc swoją internetową usługę Facebook Marketplace ze swoim serwisem społecznościowym.

Po przeprowadzeniu wstępnego dochodzenia Komisja Europejska wyraziła obawy, że Facebook może naruszać konkurencję w zakresie usług ogłoszeń online, a zwłaszcza może wykorzystywać dane pozyskane od konkurencyjnych dostawców w kontekście ich reklam w sieci społecznościowej Facebooka. Zdaniem Komisji Europejskiej amerykański gigant mediów społecznościowych ma dokładne informacje o preferencjach użytkowników na podstawie działań reklamowych swoich konkurentów i może wykorzystywać takie dane w celu optymalizacji własnej usługi Facebook Marketplace.

(JAP)