Integracja Węgier z europejską siecią kolei dużych prędkości będzie „najwspanialszym projektem kolejowym naszego życia” – stwierdził węgierski wiceminister ds. innowacji i technologii László Mosóczi w czasie internetowej konferencji, podczas której zaprezentowano wyniki studium wykonalności na trasie Budapeszt-Warszawa. Pociągi łączące stolice Węgier oraz Polski poza terenami zabudowanymi mają jeździć z prędkością 250-320 km/h.

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Markus Winkler / Unsplash

W 2021 roku ukończono wreszcie studium wykonalności pierwszej na Węgrzech linii kolei dużych prędkości. Prezentując jego wyniki, László Mosóczi ogłosił, że dzięki szybkiej kolei z Budapesztu będzie można dotrzeć do Wiednia i Bratysławy w ciągu niecałych dwóch godzin, do Pragi w ciągu 3,5 godzin, a do Warszawy w 5,5 godziny. Budowa trasy, na której pociągi mają rozwijać maksymalną prędkość – wynoszącą nawet 320 km/h – ma się zakończyć w przyszłej dekadzie. 

– To będzie największy projekt kolejowy naszego życia. Chociaż my sami też będziemy czerpać korzyści z inwestycji, to tak naprawdę budujemy szybką kolej dla naszych dzieci – oznajmił wiceminister ds. innowacji i technologii László Mosóczi.

Nowa linia kolejowa ma się zaczynać na zachód od budapeszteńskiej dzielnicy Kelenföld z odgałęzieniem w kierunku miasta Székesfehérvár, będzie więc wykorzystywana również do podróży wewnątrz Węgier przez krajowe pociągi InterCity, przez co ma stanowić atrakcyjną alternatywę dla drogowych podróży np. na jezioro Balaton. Według wstępnych szacunków z nowej linii korzystać będzie ponad 20 mln osób. 

Ministrowie odpowiedzialni za transport w Polsce, Czechach, na Słowacji i Węgrzech podpisali 1 października 2018 roku wspólną deklarację o budowie kolei dużych prędkości, która ma połączyć kraje Grupy Wyszehradzkiej. W kwietniu bieżącego roku węgierskie Ministerstwo Innowacji i Technologii zadeklarowało chęć przedłużenia tej linii do Wiednia. 

Węgry wydały w ciągu ostatnich 15 lat ponad 5,6 miliarda euro (równowartość 25,74 mld zł) na krajowe inwestycje kolejowe i według zapowiedzi ministra Mosócziego rząd w Budapeszcie jest gotów wydać w przyszłości „kilka razy więcej” na zwiększenie konkurencyjności kolei. Władze chcą bowiem zachęcać Węgrów do przesiadki z samochodów do kolei, aby móc spełnić wymogi unijnej dyrektywy dotyczące zmniejszenia ilości emisji gazów cieplarnianych przed rokiem 2050.  

(JAP)