Back to top
Publikacja: 11.07.2021
Dylematy HORTHYEGO
Historia

XX wiek to pasmo tragedii zawsze dumnego i licznego niegdyś narodu węgierskiego. Gdy historyk zaczyna rozważania jakiegokolwiek zjawiska, to sięga coraz głębiej i dalej w historię. Tak jak nie zrozumie Polaków ktoś, kto nie zna wiktorii grunwaldzkiej, wiedeńskiej czy warszawskiej, ale i zaborów, Powstania Warszawskiego czy dylematów Niezłomnych, tak zainteresowany Węgrami musi uwzględnić, że było to kiedyś państwo najbogatszych królów Europy, hegemonów na Bałkanach i obrońców cywilizacji europejskiej przed azjatyckimi zapędami. Musi wiedzieć, że Węgry były kiedyś przedmurzem chrześcijaństwa, a dopiero potem Polacy przejęli tę misję. Musi znać rozbiory Węgier w XVI wieku i odrodzenie ich potęgi w XIX wieku, by znów w XX wieku doznać pasma nieszczęść. W tym historycznym ciągu jakże tragicznym człowiekiem jest Miklós Horthy de Nagybánya. 


Piotr Boroń


Rok 1930. Na schodach węgierskiego parlamentu gubernator Miklós Horthy żegna Józsefa Vassa, ministra opieki społecznej i pracy. Fot. Fortepan / László Rosta


Urodził się w rodzinie kalwińskiej w Kenderes w 1868 roku, to znaczy już jako Węgier, którego państwo powróciło rok wcześniej (przynajmniej fasadowo) do swej świetności poprzez podział monarchii Habsburgów na Austro-Węgry. Władcą Węgier pozostawał Franciszek Józef I, ale w swym państwie Węgrzy piastować mogli już nawet najwyższe urzędy i byli uprzywilejowani w porównaniu ze Słowakami, Chorwatami, Rumunami czy innymi narodami. W polityce zagranicznej nie byli samodzielni, ale już mieli do powiedzenia więcej niż przed 1867 rokiem.

W wieku 18 lat Horthy podjął naukę w Akademii Morskiej w Fiume i robił karierę oficerską, a jej przyspieszeniem było objęcie funkcji adiutanta cesarza. W pierwszej wojnie światowej dowodził okrętami wojennymi w kilku bitwach, a zasłynął szczególnie zwycięstwem w cieśninie Otranto 15 maja 1917 roku, dzięki któremu przełamał blokadę flot państw centralnych na Adriatyku. Jako dowódca krążownika „Novara” został ciężko ranny od wybuchu wrogiego pocisku na pokładzie. W 1918 roku został awansowany do stopnia admirała i otrzymał dowództwo nad wspólną flotą austriacko-węgierską. Przegrana w pierwszej wojnie światowej odebrała Węgrom dostęp do morza i stracili oni całą flotę. Horthyemu nie pozostawało nic innego, jak wrócić do rodzinnego majątku w Kenderes.

REGENT HORTHY

W okresie komunistycznej rewolucji na Węgrzech (1919 r.) zapanował ogromny chaos wewnętrzny. Wojska rumuńskie wkroczyły do Budapesztu, a mocarstwa ententy nie przejawiały życzliwości wobec Węgier, podejmując decyzje o granicach. Admirał Horthy – mimo zakazów ententy – wrócił do gry i w Segedynie uformował naprędce Armię Narodową, liczącą 4–5 tys. oficerów i żołnierzy. Stanąwszy na jej czele, wynegocjowawszy z Rumunami wycofanie się, wkroczył 16 listopada do stolicy na czele wojska, jadąc na białym koniu. Sytuacja polityczna się odwróciła. Antykomuniści mogli się odegrać na zwolennikach Béli Kuna, który uciekł z kraju. Ponieważ wśród nich było sporo Żydów (np. 20 z 26 ministrów), którzy jako agenci zostali przerzuceni z Rosji (oficjalnie zwolnieni z niewoli po wojnie światowej), więc wrogość społeczeństwa rozszerzyła się na Żydów w ogóle.

Wybory do Zgromadzenia Narodowego 25 stycznia 1920 roku wygrała centroprawica. Ogłosiła, że Węgry pozostają monarchią, ale powrót Karola Habsburga (cesarza i króla z lat 1916–1918) był niemożliwy. Historycy nie są zgodni co do tego, kto najbardziej blokował powrót Karola Habsburga i jego żony Zyty, ale z pewnością Austria ich wygnała, proklamując republikę. Zamieszkali na Maderze (gdzie został pochowany Karol) i dopiero w 1982 roku Zyta odwiedziła Austrię po długiej nieobecności. Miałem osobiście okazję uczestniczyć w pogrzebie cesarzowej i królowej Zyty w Wiedniu i wiele faktów świadczyło o tym, że Węgrzy lepiej odnosili się do niej niż Austriacy. Przychylić się zatem wypada do tezy, że to bardziej politycy ententy blokowali w 1920 roku powrót Habsburgów na Węgry, a Horthy – także we własnym interesie – wykonywał ich wolę.

Nastąpił zatem pat. Monarchia pozostała bez króla. Podjęto tymczasową decyzję, że regentem będzie Miklós Horthy. Jak to zwykle bywa, rozwiązania prowizoryczne są najtrwalsze i stąd przywódcą państwa Horthy pozostał na blisko 25 lat.


Wizyta gubernatora Miklósa Horthyego na IV Międzynarodowym Światowym Spotkaniu Skautów w 1933 roku. Fot. Fortepan / Jóna Dávid


MIĘDZYWOJNIE

Jednym z pierwszych dylematów, które przeżył Horthy jako regent, była akceptacja warunków pokoju w Trianon 4 czerwca 1920 roku. Był on nie tylko skrajnie niekorzystny dla Węgrów, lecz także wręcz hańbiący. Nawet Austria zabierała Węgrom część terytorium! Zmuszenie do uległości przez reżyserów systemu wersalskiego Horthy czuł jako upokorzenie swego narodu, ale siebie w szczególności. Rewizja traktatu stała się dla niego punktem honoru prawie w tym samym stopniu co dla Hitlera.

Państwa, które były beneficjentami traktatu w Trianon i obawiały się węgierskich rewizji granic, zawiązały porozumienie, zwane Małą Ententą (Czechosłowacja, Rumunia i Jugosławia – sąsiedzi z trzech stron). Tylko Austria nie deklarowała wrogości wobec Węgier.

Kolejne fakty z polityki międzynarodowej dwudziestolecia pchały Horthyego w objęcia państw Osi. W oczach Anglii i Francji Węgry były napiętnowane sojuszami z pierwszej wojny światowej, a Hitler i Mussolini mieli ofertę rewizji Trianon. Jako Polacy mamy szansę to zrozumieć przez analogię do końca XVIII wieku. Gdy nasze państwo wymazane zostało z mapy Europy, wielu naszych rodaków zwróciło się do władz rewolucyjnych Francji o pomoc, a przecież rewolucyjną Francją pogardzała wówczas światowa opinia publiczna…

W stosunkach wewnętrznych Horthy zasłużył sobie na miano lidera rządów autorytarnych. Dbał przy tym o gospodarkę i Węgry nie poddały się wielkiemu kryzysowi ekonomicznemu w takim stopniu jak większość zachodniego świata.


X Jubileuszowa Międzynarodowa Wystawa Samochodów, Motocykli i Motorówek 18–27 marca 1938 roku. Podczas spaceru po otwarciu wystawy gubernator Miklós Horthy spogląda na samochód osobowy Peugeot 402. Fot. Fortepan / Sándor Bojár


II WOJNA ŚWIATOWA

W obliczu wojny jego osoba nabrała jeszcze większego znaczenia. Upatrywano w nim męża opatrznościowego, który będzie potrafił przeprowadzić Węgry przez gąszcz sprzecznych interesów. W jego zwolenników wstąpił duch nadziei, a i przeciwnicy na Węgrzech musieli poddać się jego poszerzonej w warunkach wojennych władzy. Wszyscy Węgrzy (a może szczególnie oderwani od macierzy) liczyli po cichu na odzyskanie terytoriów utraconych w Trianon.


Miklós Horthy i Adolf Hitler w 1938 roku. Fot. domena publiczna


Horhty przyjął orientację na Trzecią Rzeszę, ale nawet to nie postawiło go przeciw Polsce. Większość z nas zna zdecydowaną postawę Węgier przeciw agresji na II Rzeczpospolitą w 1939 roku. Nieudostępnienie Wehrmachtowi terytorium do ataku na Polskę groziło agresją na Węgry. Licząc się z tym, Horthy kazał podłożyć ładunki wybuchowe w tunelach, by powstrzymać Niemców. Zwykle lekceważy się po latach warianty, do których nie doszło, ale w tamtych warunkach postawa Węgier była prawdziwym bohaterstwem, szczególnie w zestawieniu z postawą Trzeciej Rzeszy, ZSRR oraz Słowacji.

Życzliwość wobec Polaków nie ograniczyła się do postawy wobec kampanii wrześniowej, ale dotyczyła również pomocy dla uciekinierów z Polski w 1939 roku oraz przez całą drugą wojnę światową. Nikt przecież nie może mieć wątpliwości, że węgierskie służby wiedziały o wielu polskich działaniach antyhitlerowskich na ich terytorium i przymykały na to oczy. Te działania podcinały przecież i węgierskie szanse na zwycięstwo ich opcji! Takie paradoksy pokazują nie tylko niezmąconą przyjaźń polsko-węgierską, lecz także dramat polityki zagranicznej Węgrów w latach 1939–1945.


17 listopada 1941 roku. Plac Kossutha. Gubernator Miklós Horthy na uroczystości ku czci żołnierzy powracających z frontu. Fot. Fortepan / Fortepan


Korzystne arbitraże zawdzięczane Hitlerowi dawały Węgrom poszerzenie terytoriów, ale ściślej wiązały z państwami Osi. Horthy miał świadomość tymczasowości sukcesów Paktu Trzech, do którego przystąpił… jeden z najbardziej moralnych polityków, jakich zna Europa, czyli premier Pál Teleki, popełnił samobójstwo. Horthy „ciągnął” dwuznaczne postępowanie aż do 1944 roku. Pod naciskiem Hitlera Węgry zaangażowały się w wojnę przeciw ZSRR, temu samemu ZSRR, który napadł na Polskę w 1939 roku! Polacy to rozumieli, ale Anglia pod naciskiem Stalina – czemu nie można się dziwić – wypowiedziała Węgrom wojnę. Cały świat wie, jakie znaczenie w drugiej wojnie światowej miała bitwa stalingradzka, ale już zapewne nie wszyscy wiedzą, że właśnie tam padł kwiat węgierskiej młodzieży, skierowanej przez Niemców na trudniejsze odcinki.

Horthy prowadził politykę między Scyllą i Charybdą. Prowadził tajne rozmowy z aliantami i wspierał Hitlera w wojnie przeciw Stalinowi. Uległość wobec Niemców w kwestii masowych wywózek Żydów na śmierć sąsiadowała z obojętnością na przeloty amerykańskich bombowców nad Węgrami, które miały atakować Trzecią Rzeszę. Komandosi Ottona Skorzennego porwali więc syna Horthyego, aby móc szantażować admirała.

NIE KONIEC SPORÓW

Wieść o rezygnacji aliantów z ataku na Niemcy z Bałkanów była smutna tak dla Węgrów, jak i Polaków. Wkroczenie Armii Czerwonej na ziemie węgierskie było tak straszne jak na ziemie polskie. Węgrzy mieli swoich żołnierzy niezłomnych tak jak i my, choć węgierscy niezłomni mieli więcej dylematów względem Horthyego niż polscy wobec Rządu Polskiego na uchodźstwie…

Miklós Horthy został pojmany przez Amerykanów… i wypuszczony. Został wezwany na proces norymberski jako świadek. Dwanaście powojennych lat spędził w Bawarii i Portugalii, zmarł w 1957 roku.

Szczególnie negatywnie oceniają go do dziś środowiska żydowskie oraz lewica (również węgierska), natomiast większość Węgrów widzi Regenta jako polityka, który służył swemu narodowi w skrajnie trudnych okolicznościach i robił to nie gorzej niż Philippe Pétain, Ion Antonescu lub Jozef Tiso.