Back to top
Publikacja: 14.06.2021
Przegląd prasy znad Wisły Zofii Magdziak
Polityka

W niedzielę uwagę ogólnopolskich i lokalnych mediów skupiły wybory uzupełniające w ponad stu gminach w kraju, bo mimo że były to wybory lokalne, ich ich efekt ma znaczenie krajowe – czytamy na łamach poniedziałkowych gazet. Największym zainteresowaniem cieszyły się wybory w Rzeszowie, stolicy województwa podkarpackiego, gdzie od 18 rządził ten sam prezydent – Tadeusz Ferenc. Po rezygnacji Ferenca ze stanowiska, w przedterminowych wyborach walkę o stanowisko prezydenta wygrał kandydat popierany przez całą opozycję – Konrad Fijołek. „Niedzielne wybory w Rzeszowie pokazały kilka zjawisk, które mogą mieć wpływ na kolejne elekcje w skali ogólnopolskiej. Inaczej niż w poprzednich wyborczych w zmaganiach to prawica była podzielona, a opozycja zjednoczona wokół postaci Konrada Fijołka, za co dostała premię” – relacjonują dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej”. Jak i czy to zwycięstwo wpłynie na ogólnopolską scenę polityczną, okaże się w najbliższych tygodniach.

Spór o kopalnię Turów

Z pierwszych stron gazet nie znika też sprawa czesko-polskiego sporu o kopalnię Turów. Jak podaje bowiem „DGP”, dzisiaj polski rząd ma otrzymać od Czechów propozycję umowy w sprawie kopalni. Jeśli strony się porozumieją, to skarga Pragi może być wycofana z TSUE jeszcze przed wakacjami. Oznaczałoby to także uniknięcie przez Polskę kary pieniężnej, która według doniesień medialnych mogłaby sięgać wysokości nawet 5 mln euro dziennie. „Obowiązek postawienia po czeskiej stronie stacji pomiarowych monitorujących zanieczyszczenie środowiska, przekazywanie na bieżąco sąsiadom informacji o skutkach wydobycia węgla, stworzenie specjalnego funduszu, z którego miałyby być finansowane projekty środowiskowe, np. uzdatniania wód gruntowych na pograniczu, oraz dodatkowo ok. 50 mln euro, które Polacy mieliby wydać na inwestycje u Czechów – to propozycje, które znalazły się w umowie w sprawie kopalni w Turowie” czytamy na łamach dziennika.

A jak ta sytuacja wpłynie na relacje czesko-polskie? Jak przekonuje w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” poseł PiS i wicerzecznik tej partii Radosław Fogiel, konflikt nie powinien osłabić współpracy na linii Praga-Warszawa oraz szerzej, w Grupie Wyszehradzkiej. – Pamiętajmy, żeby przykładać właściwą miarę do tej sprawy. Takie spory mają miejsce w stosunkach między wieloma krajami i toczą się niekiedy od wielu lat. Przykładem jest kwestia Gibraltaru, która dzieli Wielką Brytanię i Hiszpanię – tłumaczy Fogiel. Jednocześnie polityk partii rządzącej zapewnia, że Prawo i Sprawiedliwość „nie zrobi niczego, co zagroziłoby bezpieczeństwu energetycznemu Polski”. – Jesteśmy świadomi potencjalnych konsekwencji i uważamy, że jest to gra warta świeczki – dodaje.

Nord Stream 2 „na dobrej drodze”

4 czerwca podczas Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o ukończeniu układania rur pierwszej nitki gazociągu Nord Stream 2 (nitki B). Zapowiedział też sfinalizowanie budowy drugiej (nitki A) w ciągu najbliższych miesięcy – podaje w swojej analizie Ośrodek Studiów Wschodnich, a jak opisuje na pierwszej stronie „Rzeczpospolita”, wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych Joego Bidena w Europe zdaje się przypieczętowywać sukces niemiecko-rosyjskiego projektu. „Nord Stream 2 jest na dobrej drodze – przyznała kanclerz po pierwszym bezpośrednim spotkaniu z prezydentem USA na szczycie G7 w Kornwalii” relacjonuj „Rz”. Jak mówi natomiast cytowane przez dziennik wysokiej rangi źródło w jednej z zachodnich stolic: „Biden występuje w roli pośrednika między Berlinem a Kongresem. Uważa, że Nord Stream 2 warto złożyć na ołtarzu dobrych relacji z Niemcami”. „W zamian za rezygnację z nowych sankcji na gazociąg, Waszyngton liczył na wsparcie Berlina w ofensywie przeciwko Państwu Środka. Niemcy pozostają jednak ostrożne” – podaje tymczasem „DGP”.

Sfinalizowanie budowy nitki B to polityczny sukces Rosji. Jeszcze większym będzie spodziewane w najbliższych miesiącach zakończenie układania wszystkich rur, także w ramach drugiej nitki. Rychła, jak wszystko wskazuje, finalizacja inwestycji następuje bowiem mimo nałożonych przez USA sankcji – w prace budowlane zaangażowano jednostki nimi objęte – oraz w obliczu niesłabnącej presji ze strony przeciwników projektu” – czytamy w analizie OSW. Jak podkreśla autor publikacji, Kreml wykorzystał także ukończenie budowy pierwszej nitki do podkreślenia podziałów wśród państw członkowskich UE, chwaląc zwolenników gazociągu za walkę o swoje interesy.

Co przyniesie szczyt NATO?


W poniedziałek w Brukseli odbywa się natomiast szczyt NATO, w którym bierze udział polski prezydent Andrzej Duda. Jest to trzecie wielostronne spotkanie z udziałem zarówno prezydenta Dudy, jak i prezydenta USA Joego Bidena, tym razem jednak politycy spotkają się na żywo, a nie przez internet. – Czekamy na to, jaką koncepcję bezpieczeństwa przedstawi strona amerykańska. Oczekujemy, że będzie w niej bardzo wyraźne podniesione to, o czym administracja prezydenta Bidena mówiła już wcześniej, czyli sprawa kontynuowania, a nawet wzmocnienia zaangażowania amerykańskiego w bezpieczeństwo Europy, w tym wschodniej flanki NATO. Takie było też przesłanie prezydenta Bidena na szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki. Oczekujemy, że zostanie to potwierdzone na szczycie NATO w Brukseli – mówił kilka dni temu szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski.

Jak potwierdził natomiast szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, w trakcie poniedziałkowego spotkania przyjęty zostanie pakiet NATO 2030. – To ambitny plan reform Sojuszu, który opracował sekretarz Jens Stoltenberg. Cieszy nas, że dużą wagę przywiązano w nim do zwiększania zdolności do odstraszania i obrony – tłumaczy Soloch w wywiadzie dla „DGP”. – Dla NATO zagrożeniem numer jeden pozostaje agresywna polityka Rosji, jednak – co podkreśla prezydent Andrzej Duda – zgodnie z perspektywą 360 stopni zwracamy uwagę na inne i nowe wyzwania – podkreśla dalej szef BBN. W wywiadzie Soloch zapewnia także, że chociaż nie doszło na razie do bezpośredniej rozmowy prezydentów Polski i USA, to relacje amerykańsko-polskie są dobre. – Kontakty, które mieliśmy z doradcą ds. bezpieczeństwa, sekretarzami obrony czy stanu z administracji Bidena wskazują, że nasz poziom relacji może być bardzo dobry. Jeśli chodzi o konkrety, to otrzymaliśmy zapewnienie, że globalny przegląd amerykańskiej obecności militarnej na świecie, który właśnie przeprowadza administracja, w żaden sposób nie wpłynie na realizację umów już zawartych między Polską i USA, a dotyczących zwiększania amerykańskiej obecności wojskowej nad Wisłą czy tworzenia elementów dowództwa V Korpusu w Poznaniu i budowę odpowiedniej infrastruktury – tłumaczy.