Back to top
Publikacja: 19.04.2021
Przegląd prasy znad Wisły Zofii Magdziak
Polityka

W połowie kwietnia przypadają dwie daty ważne dla Polaków. 19 kwietnia wspominamy powstanie w getcie warszawskim – 19 kwietnia 1943 r. bojownicy z Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili bowiem zbrojny opór oddziałom niemieckim, które likwidowały getto. Jak przypomina Instytut Pamięci Narodowej był to ostatni akt tragedii warszawskich Żydów, masowo wywożonych na śmierć do Treblinki. „Powstanie trwało niespełna miesiąc, a jego tragicznym epilogiem było wysadzenie 16 maja 1943 r. przez Niemców Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. To właśnie wtedy dowodzący akcją tłumienia powstania generał SS Jürgen Stroop – autor raportu dokumentującego przebieg walk w getcie, który jest w zasobach IPN – mógł obwieścić, że »żydowska dzielnica w Warszawie już nie istnieje«” – czytamy na stronie IPN-u. Kilka dni temu Polacy wspominali także inne tragiczne wydarzenie – 13 kwietnia przypada bowiem Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Wiosną 1940 r. NKWD wymordowało blisko 22 tys. Polaków. Było wśród nich 14,5 tys. jeńców wojennych – oficerów i policjantów – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRS wschodniej części Polski. Przez wiele tygodni Polacy byli wywożeni z obozów i rozstrzeliwani – przypomina IPN. Związek Sowiecki przyznał się do zbrodni dopiero po 50 latach od dokonania mordu, właśnie 13 kwietnia 1990 r., kiedy Michaił Gorbaczow przekazał Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku.

Cały świat patrzy na Rosję

Polskie i światowe media rozpisują się na temat sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej oraz tego, co się dzieje w rosyjskim łagrze, w którym odsiaduje karę opozycjonista Aleksiej Nawalny. „Aleksiej Nawalny umiera” – czytamy na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej. „Słynny rosyjski opozycjonista prowadzący w łagrze głodówkę jest w fatalnym stanie – alarmują jego lekarze. O umożliwienie leczenia apelują nobliści z całego świata. Reżim Putina nie reaguje. Opozycja zwołuje na 21 kwietnia demonstracje w Moskwie” – podają dziennikarze. Doniesieniom o fatalnej sytuacji opozycjonisty towarzyszą niepokojące informację o wzroście napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą, który – jak opisuje „Rzeczpospolita” – zamienia się w coraz większy kryzys w stosunkach Moskwy z Zachodem. „Były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves zaproponował wprost, by nie wpuszczać Rosjan do Europy (czyli UE). »Trzeba po prostu zamrozić wydawanie wiz, za wyjątkiem nagłych przypadków rodzinnych. Stawką jest bezpieczeństwo Europy. Musimy powiedzieć doś« – napisał na Facebooku” – czytamy na łamach gazety. Sytuacji nie poprawia też fakt, że w ostatnich dniach Polska i Czechy podjęły decyzję o wydaleniu w sumie 21 rosyjskich dyplomatów. „Podstawą takiej decyzji było naruszenie przez wskazane osoby warunków statusu dyplomatycznego oraz prowadzenie działań na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej” – podawał polski MSZ; z Polski wydalono troje dyplomatów. Decyzja czeskich władz związana była natomiast z informacjami o „uzasadnionym podejrzeniu”, że za wybuchami składów amunicji w 2014 r. stał rosyjski wywiad wojskowy GRU.

„Na skutek wybuchu zginęły wtedy dwie osoby. Zamach miał najprawdopodobniej na celu powstrzymanie dostaw broni na Ukrainę albo dla syryjskich rebeliantów walczących z reżimem Baszara al-Asada. Jak deklarują rządzący, retorsje mają pełne poparcie prezydenta Milosza Zemana, który uważany jest za polityka sympatyzującego z Rosją. Sam Zeman na razie głosu jednak nie zabrał” – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Jak przypomina Ośrodek Studiów Wschodnich, władze w Kijowie od końca marca alarmują, że Rosja przerzuca dodatkowe siły zbrojne pod granicę ukraińską, co według nich może oznaczać przygotowania do nowej fazy działań militarnych. „Towarzyszy temu największa od kilku miesięcy liczba incydentów zbrojnych i ofiar na tzw. linii rozgraniczenia w Donbasie między siłami ukraińskimi a kontrolowanymi przez Moskwę separatystami” – tłumaczą eksperci z OSW.

Wzmocnienie Inicjatywy Trójmorza

Tymczasem w Warszawie prezydent Andrzej Duda zainaugurował prace Biura Polityki Międzynarodowej. – Polityka międzynarodowa to bardzo wiele obszarów obejmujących m.in. współpracę gospodarczą, kulturalną, kwestie bezpieczeństwa i Polonii. Tworzymy to biuro także z myślą o kolejnych prezydentach, którzy powinni mieć dobrze funkcjonujące narzędzie w tym zakresie – tłumaczył Andrzej Duda. Jak podkreślił prezydent, w ramach Biura Polityki Międzynarodowej powstaje także nowy twór, jakim jest Sekretariat Trójmorza. – Stworzyliśmy ten format, wychodząc od kwestii związanych z planowanym przez nas przyszłym rozwojem struktury energetycznej. [...] Potem zaczęliśmy dyskutować, w jaki sposób spiąć Południe i północną część Europy nad Morzem Bałtyckim, jak spiąć Adriatyk z Bałtykiem, żeby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, czy wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne naszego regionu. Ale to później przełożyło się na infrastrukturę drogową, kolejową i różne inne formy działania, do których przyłączyły się inne państwa naszej części Europy należące do Unii Europejskiej. Dzisiaj ta współpraca działa bardzo dobrze – tłumaczył polityk, podkreślając szczególną wagę Inicjatywy Trójmorza – platformy współpracy regionalnej zainicjowanej w 2015 r. przez prezydentów Polski i Chorwacji.