Back to top
Publikacja: 06.04.2021
Przegląd prasy znad Wisły Zofii Magdziak
Polityka

Śmierć polskiego Presleya

Przy okazji Świąt Wielkanocnych media opisywały poruszające akcje skierowane do osób biednych i potrzebujących w Polsce i poza jej granicami. Jedną z takich akcji jest „Pomoc Polakom na Wschodzie”, w ramach której paczki otrzymują nasi rodacy zamieszkujący dawne Kresy Wschodnie. – Razem z mężem dziękujemy za podtrzymywanie polskości oraz za przekazywanie języka, tradycji i kultury polskiej młodemu pokoleniu. Jesteśmy za to naprawdę ogromnie wdzięczni – mówiła do członków jednej z rodzin, która otrzymała paczki, Agata Kornhauser-Duda. Rodzina z którą rozmawiała pierwsza dama, mieszka w mołdawskiej wsi Słoboda-Raszków. W tym roku bowiem wielkanocne paczki trafiły do kilku tysięcy Polaków mieszkających właśnie w Republice Mołdawii.

W okresie świątecznym media poinformowały o śmierci dwóch ważnych polskich artystów. 5 kwietnia zmarł jeden z najbardziej znanych głosów polskiej sceny muzycznej, piosenkarz Krzysztof Krawczyk. – To był kawał artysty, był polskim Elvisem Presleyem – mówił o zmarłych artyście kompozytor Marian Lichtman. Muzyka wspominają także prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.Niewielu jest artystów, którzy łączą całe pokolenia i są kochani przez wszystkich Polaków, bez względu na gusta muzyczne, wykształcenie czy miejsce zamieszkania. Taki był Krzysztof Krawczyk” – napisał o artyście szef rządu. „Zmarł jeden z najbarwniejszych artystów polskiej piosenki” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej".

Tego samego dnia świat artystyczny zasmuciła informacja o śmierci aktora Zygmunta Malanowicza. Artysta zasłynął rolą w pierwszym pełnometrażowym filmie Romana Polańskiego „Nóż w wodzie”. Aktor występował także w filmach Andrzeja Wajdy oraz w najbardziej znanych polskich serialach z końca XX w. Malanowicz wraz z partnerką z filmu „Nóż w Wodzie” trafili w 1963 r. na okładkę magazynu „Time”.

Napięta sytuacja na Wschodzie

W okresie świątecznym nie zmalało napięcie spowodowane prześladowaniami Polaków mieszkających na Białorusi. Jak podaje dziennikarz „Rzeczpospolitej” Rusłan Szoszyn (opierając się m.in. na doniesieniach lokalnych mediów), w ubiegłym tygodniu białoruskie władze postawiły zarzuty wszystkim aresztowanym działaczom mniejszości polskiej na Białorusi – chodzi m.in. o szefową Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelikę Borys oraz polskiego dziennikarza z Grodna Andrzeja Poczobuta. Działacze usłyszeli zarzuty „podżegania do nienawiści” i „rehabilitacji nazizmu”, które – według lokalnych mediów – są tylko pretekstem do prześladowania działaczy ZPB. Sprawą zajmują nie tylko władze Polski, lecz także Komitet Ministrów Rady Europy. Jak relacjonuje prezydencki minister Krzysztof Szczerski, w efekcie rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarz generalną Rady Europy Mariją Pejčinović Burić, sprawa Polaków na Białorusi była omawiana na forum Komitetu Ministrów Rady Europy. – Sekretarz generalna zapewniła, że sytuacja polskiej mniejszości na Białorusi będzie w spektrum jej zainteresowania – poinformował Szczerski.

Niespokojna sytuacja utrzymuje się także na Ukrainie, szczególnie na wschodzie kraju, w objętym konfliktem zbrojnym Donbasie.Zwiększająca się aktywność rosyjskiej armii u granic Ukrainy oraz zaostrzająca się sytuacja w Donbasie budzą coraz większy niepokój na świecie. W niedzielę do Kijowa dzwonił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, który w imieniu Unii Europejskiej wyraził »niezachwiane wsparcie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy«. Zaniepokojenie sytuacją wyrazili w sobotę szefowie dyplomacji Niemiec i Francji” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej”. – Rosja ma określoną motywację do zaostrzenia sytuacji w Donbasie. Dyplomacji rosyjskiej obecnie bardzo brakuje karty przetargowej, której można użyć w negocjacjach z Zachodem […]. Stąd zagrożenie wznowienia działań wojennych na Ukrainie na dużą skalę – tłumaczy niezależny rosyjski  ekspert wojskowy Aleksander Golc.

Atom z USA w Polsce?

Dziennik Gazeta Prawna” informuje natomiast na pierwszej stronie o szczegółach planu budowy w Polsce elektrowni jądrowej. „Wbrew zachętom Francji i Korei Południowej, najbliżej budowy elektrowni jądrowych w Polsce są Amerykanie. Podpisanie umowy możliwe już za niespełna dwa lata" czytamy na łamach „DGP”. Jak ustalili dziennikarze gazety, „polski rząd przyciśnięty do muru unijnym Zielonym Ładem i koniecznością odejścia od węgla jest coraz bardziej zdeterminowany w sprawie budowy elektrowni jądrowych”. – Szukamy takiego partnera, który dostarczy nam technologię sprawdzoną, działającą, która będzie mogła być przeniesiona do Polski bez zmian – tłumaczy Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. „DGP” przypomina, że rządowe plany zakładają budowę sześciu reaktorów, a pierwszy miałby zostać uruchomiony już w 2033 r.