Back to top
Publikacja: 25.03.2021
Dwa bratanki i sześć goli. Remis 3:3 na stadionie w Budapeszcie
Pilne

Od wyjątkowo zaciętego pojedynku reprezentacje Polski oraz Węgier zaczęły walkę o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Szalony mecz na stadionie w Budapeszcie przyniósł moc wrażeń, sześć bramek i remis. Z punktu widzenia przyjaźni polsko-węgierskiej trudno było o lepszy rezultat...


Szósta minuta meczu w Budapeszcie i już 1:0 dla Węgrów... Gola strzelił Roland Sallai. W 52. minucie drugą bramkę dla Węgrów zdobył Adam Szalai. W 60. minucie los spotkania zupełnie się odwraca: Polacy zyskują dwa gole. Najpierw piłkę w siatce umieszcza Krzysztof Piątek, a zaledwie kilkadziesiąt minut później Kamil Jóźwiak pokonuje bramkarza Węgrów i doprowadza do remisu. W 77. minucie znów szala zwycięstwa przechyla się na korzyść Węgrów. Piłkę do polskiej bramki pakuje Willi ORBÁN. 83. minuta meczu należała do kapitana Biało-Czerwonych: po pięknym golu Roberta Lewandowskiego znów jest remis. 


Fot. Zsolt Szigetvary / MTI / PAP / EPA


Wynik meczu w Budapeszcie z humorem skomentował premier Mateusz Morawiecki, który w swojej wypowiedzi nawiązał do ostatniego ze strzelców gola dla Węgrów, który nosi identyczne nazwisko jak szef węgierskiego rządu, z którym Morawieckiego dawna wiążą przyjacielskie relacje. „Przyjaźń polsko-węgierska dziś na remis. Gdyby nie ten Orban może nawet byśmy wygrali. Brawa i podziękowania dla biało-czerwonych za walkę do końca” – napisał na Facebooku szef polskiego rządu.


Ostra walka na boisku, ale poza nim kibice nie zapominają o przyjaźni polsko-węgierskiej. Fot. Tomasz Ojdym


Aby mógł się spełnić wymarzony scenariusz obu narodów, a więc wyjście z grupy zarówno Polski, jak i Węgier, oba zespoły nie mogą sobie pozwolić na duże błędy. Polska biało-czerwonych koniecznie musi więc wygrać zarówno niedzielny mecz z Andorą (odbędzie się 28 marca o godzinie 20:45), jak i późniejszy z San Marino. Z drużyną San Marino w niedzielny wieczór jako pierwsi z bratanków zmierzą się Węgrzy.

(jap, zdjęcie na stronie głównej: Fot. Zsolt Szigetvary / MTI / PAP / EPA)