Back to top
Publikacja: 07.01.2021
Węgierskie komentarze do protestów w Waszyngtonie
Polityka

Podczas środowych protestów i zamieszek w Waszyngtonie zginęło czterech protestujących, a rannych zostało 14 policjantów. W stolicy Stanów Zjednoczonych aresztowano ponad 50 osób. Do starć ze służbami bezpieczeństwa doszło po tym, jak grupa sympatyków prezydenta USA Donalda Trumpa wtargnęła do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania prac amerykańskich parlamentarzystów.


Fot. AA/ABACA/PAP


„Szokujące sceny na Kapitolu. Demokracja na całym świecie powinna być chroniona przed wyborami, podczas wyborów i po wyborach” – napisała na Twitterze Katalin Novák minister ds. rodziny i wiceszefowa rządzącego na Węgrzech Fideszu o środowych wydarzeniach w Waszyngtonie. 



W podobnym tonie wypowiedział się też poseł Lőrincz Nacsa, rzecznik Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej. „Szokujące i smutne obrazy z Waszyngtonu. Przemoc nigdy nie może być odpowiedzią” – zauważył na Twitterze. 


„Widzieliśmy wczoraj dramatyczną i rozdzierającą serce serię zdjęć z Kapitolu, jednej z ojczyzn demokracji, gdy do budynku włamali się zwolennicy odchodzącego prezydenta USA Donalda Trumpa” – napisała na facebookowym profilu posłanka Katalin Cseh z Partii Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy. „Na tę chwilę wydaje się, że w Waszyngtonie został przywrócony porządek, a Kongres potwierdził zwycięstwo Joe Bidena, następny krok w inauguracji prezydenta 20 stycznia. Nowy prezydent musi przynieść pokój i zapewnienie, przywrócić zaufanie społeczne do demokratycznego systemu instytucjonalnego” – dodała Katalin Cseh. 

Mniej krytyczni wobec odchodzącego prezydenta byli niektórzy eksperci. – Nie wierzmy we wszystko, co widzimy – przekonywał na łamach dziennika „Magyar Hírlap” József Horváth, doradca z Centrum Praw Podstawowych w Budapeszcie, podkreślając, że Partia Demokratyczna stosuje do oceny protestów podwójne standardy (link do rozmowy TUTAJ). 

(jap)