Back to top
Publikacja: 11.12.2020
Szczyt UE: Polacy i Węgrzy ogłosili zwycięstwo
Polityka

„Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo – stwierdził szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki i podziękował premierowi Węgier Viktorowi Orbánowi „za wspólną pracę na rzecz najlepszego budżetu dla Polski i walkę o utrzymanie uzgodnionych warunków”.



"Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację" – napisał na Twitterze szef Rady Europejskiej.

Decyzję o kompromisie podjęli unijni przywódcy na rozpoczętym w czwartek dwudniowym szczycie w Brukseli. Polska i Węgry wycofały swój sprzeciw, ponieważ powiązania tzw. praworządności z wypłatą unijnych funduszy został mechanizm obwarowany dodatkowymi wytycznymi i warunkami co do możliwości użycia tego kontrowersyjnego narzędzia. 

We wnioskach ze szczytu wyraźnie napisano, że celem przepisów dotyczących warunkowości jest ochrona budżetu UE przed oszustwami, korupcją oraz przed konfliktem interesów. Dodano również zapis mówiący, że samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest powodem do uruchomienia mechanizmu warunkowości

„Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo; po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł; po drugie – te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami” – oświadczył premier Mateusz Morawiecki na swoim koncie na Facebooku. „Komisja Europejska będzie zobowiązana do stosowania kryteriów dokładnie odpowiadających konkluzjom Rady Europejskiej, nie ustąpiliśmy z żadnego zapisu, uzgodnionego z Węgrami i prezydencją niemiecką” – podkreślił szef polskiego rządu. 

Podczas konferencji szef polskiego rządu zwrócił uwagę na ważny dla Polski zapis, który mówi że samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest jeszcze powodem do uruchomienia mechanizmu warunkowości. - W konkluzjach jest bardzo wyraźne zdanie, że nawet samo ustalenie, że jest jakiś problem z tak zwaną praworządnością nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu sankcyjnego – zaznaczył polski premier.

Zwycięstwo świętował także szef węgierskiego rządu Viktor Orbán. – Wygraliśmy. W trudnym okresie pandemii, kryzysu ekonomicznego nie ma czasu na przedłużające się debaty polityczne i ideologiczne, które powstrzymują nas przed podjęciem właściwych działań – zauważył premier Węgier, podkreślając, że zwyciężył zdrowy rozsądek. – Obroniliśmy europejską konstytucję. Nie pozwoliliśmy im jej obejść – dodał szef węgierskiego rządu na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim.

(jap)