Back to top
Publikacja: 16.01.2020
Gęsiarek Maciuś w „Szpilkach”. Humor i satyra węgierska w Polsce czasów Gierka
Kultura


Kraje bloku wschodniego traktowały humor i satyrę jako doskonałe narzędzia propagandy, kształtując opinię publiczną zgodnie z wytycznymi władz poszczególnych państw. Jednocześnie w latach 70. XX w. sztuka karykatury osiągnęła swoją najwyższą formę artystyczną, zaś repertuar i tematyka rysunków wykroczyły poza kwestie polityczne i społeczne, sięgając po humor uniwersalny, absurdalny, czy nawet abstrakcyjny. Karykatury i felietony ukazujące się w węgierskich tygodnikach „Ludas Matyi” i „Új Tükör” przedrukowywane były w polskich „Szpilkach” oraz „Przekroju”, bawiąc i komentując świat otaczający obywateli zarówno Ludowych Węgier, jak i Polski.

„Ludas Matyi” było pierwszym powojennym węgierskim pismem humorystycznym, które swoją nazwę, tłumaczoną na język polski jako Gęsiarek Maciuś (również jako Gęsiarek Mateusz), zaczerpnęło od bohatera poematu pod tym samym tytułem autorstwa Mihály’ego Fazekasa (1817). Poemat w swojej wymowie, po raz pierwszy w literaturze węgierskiej, przedstawiał zwycięstwo proletariatu (pod postacią gęsiarza) nad klasą wyższą (uosabianą przez dziedzica Döbrögy’ego). Utwór Fazekasa tłumaczony był na wiele języków, a postać Maciusia istniała w wyobraźni społecznej między innymi dzięki adaptacjom filmowym (z 1922 i 1949 r.), a także animacjom (1977). Historia gęsiarka Maciusia wykorzystywana była przez władze komunistyczne jako symbol wyższości robotników i biednych nad klasą wyższą. W późniejszym czasie uosobieniem ciemiężcy z poematu Fazekasa byli, cytując redaktora naczelnego László Tabiego, biurokraci, zawalidrogi, wstecznicy, marnotrawcy, karierowicze i inne typy spod ciemnej gwiazdy, przeszkadzający rozwojowi społeczeństwa socjalistycznego.

Postać gęsiarza była chętnie wykorzystywana przez pisma humorystyczno-satyryczne o lewicowym światopoglądzie. Pierwszy periodyk humorystyczny pod tytułem „Ludas Matyi” wydawany był w latach 1867-1872. Krótka działalność czasopisma wynikała po części z faktu, że jego twórca Károly Mészáros skazany został na 10 lat więzienia za przedstawienie cesarza Franciszka Józefa jako ukrzyżowanego Chrystusa.

 

Strona tytułowa pierwszego numeru Ludasa Matyi z 20 maja 1945 r.

Zdecydowanie bardziej popularnym oraz dłużej funkcjonującym pismem satyrycznym był tygodnik wydawany w latach 1945-1992, którego założycielem, a także pierwszym redaktorem naczelnym był Andor Gábor (1945-1953). Czasopismo od pierwszych lat swojego istnienia do początku lat 60. stanowiło bazę dla propagandy partii komunistycznej. Dopiero późniejsze dekady, kiedy to redaktorem naczelnym był László Tabi (1957-1976), charakteryzowały się stosowaniem uniwersalnego humoru oraz satyry społecznej. W szczególności lata 70. słynęły z wyrafinowanego, docenianego przez krytyków humoru, który przynosił twórcom liczne zwycięstwa na międzynarodowych konkursach artystycznych i wystawach karykatury.

Humor węgierski znany był w Polsce głównie dzięki, przedrukowywanym w czasopismach, karykaturom oraz tłumaczeniom felietonów „Ludasa Matyi”. Największą ich liczbę znaleźć można w sztandarowym dla okresu PRL-u piśmie humorystycznym, jakim były „Szpilki”.

Przedruki satyry politycznej z „Ludas Matyi” w „Szpilkach”. Nr 26/1976, s. 15 oraz Nr 27/1980, s. 3.

 

Historia „Szpilek” ściśle powiązana jest z postacią człowieka-instytucji Eryka Lipińskiego, który był jednym ze współzałożycieli oraz pierwszych redaktorów periodyku, zaś w 1978 r. założył pierwsze na świecie Muzeum Karykatury działające do dziś przy ul. Koziej 11 w Warszawie. W 1935 r. Lipiński wraz ze Zbigniewem Mitznerem oraz Zenonem Wasilewskim założyli „Szpilki” jako ilustrowane czasopismo satyryczne, które od początku związane było z programem lewicowym. W okresie przedwojennym atakowało obóz sanacyjny i faszyzm, po wojnie celowało we wrogów komunizmu. Niezależnie od jednoznacznie negatywnej dziś oceny propagandowego wymiaru działalności „Szpilek”, były one – ze względu na swą niezwykłą wręcz popularność – czasopismem prestiżowym, na którego łamach publikować chciała cała plejada największych literatów i rysowników. Dla artystów były możliwością zabłyśnięcia i rozpoczęcia kariery nie tylko w Polsce, ale też w obiegu międzynarodowym. Okres po „odwilży” lat 50., a następnie czasy liberalizacji życia społecznego lat 70. były dla „Szpilek”, podobnie jak dla „Ludasa Matyi”, czasem największej popularności oraz sukcesów dla stałych współpracowników, a także reprezentantów nowego pokolenia twórców polskiej karykatury. Pomimo kilku prób reaktywacji „Szpilki”, tak samo jak ich węgierski odpowiednik, upadły w 1992 r. w związku z problemami finansowymi związanymi ze zmianą ustroju.

Czytelnik „Szpilek” w stałej rubryce „Humor zagraniczny” mógł zaznajomić się z przedrukami licznych międzynarodowych pism satyrycznych zarówno z bloku wschodniego (wśród których warto wymienić czechosłowackie „Dikobraz” i „Rohač”, radziecki „Krokodil” czy wschodnioniemiecki „Eulenspiegel”), ale też państw kapitalistycznych (jak amerykański „New Yorker”, brytyjskie „Punch” i „Pikker”, czy francuskie „Ici Paris”). Rubryka ta mogła się ukazywać dzięki wysokiej pozycji i doskonałym kontaktom osobistym Eryka Lipińskiego w międzynarodowym środowisku humorystów.

 

Przedruk felietonu Gyorgyego Mikesa w „Szpilkach” nr 27/1976, s. 17 oraz felieton Tadeusza Olszańskiego w „Szpilkach” nr 25/1980, s. 14 ilustrowane rysunkami z „Ludas Matyi”.

 

Przedruki karykatur i tekstów z „Ludasa Matyi” zazwyczaj ukazywały się na łamach „Szpilek” kilka razy do roku i umieszczane były samodzielnie, bądź jako ilustracje do felietonów zarówno polskich, jak i węgierskich. Węgierskiemu humorowi i satyrze (nie tylko w wykonaniu „Ludas Matyi”, ale też mniej znanego „Új Tükör”) poświęcono także na koniec dekady numer specjalny (nr 15 z 13 kwietnia 1980 r.). Wśród pisarzy i poetów, których utwory tłumaczone były na język polski, znajdowali się m.in. György Mikes, László Feleki, Klára Fehér, György Moldova, Szilveszter Galambos czy Tibor Gyurkovics. Publikowano też przedwojenne dzieła Frigyesa Karinthyego i Ferenca Móry. Tłumaczeniami zajmował się głównie Tadeusz Fangrat, a także Tomasz Olszański i Maja Paczoska-Nowak. Warto wspomnieć, że w 1977 r. nakładem Wydawnictw Artystycznych i Filmowych ukazał się zbiór rysunków i humoresek autorstwa członków redakcji „Ludasa Matyi”, które zebrane zostały przez László Tabiego a przetłumaczone przez Tadeusza Fangrata i Maję Paczoską-Nowak

 

Przedruk satyry obyczajowej z „Ludas Matyi” w „Szpilkach” nr 29/1974, s. 20 oraz nr 44/1977, s. 15.

Owocem dobrej współpracy między obiema redakcjami było nie tylko dzielenie się karykaturami i satyrami politycznymi oraz obyczajowymi, ale też współuczestnictwo w międzynarodowych konkursach i wystawach. Podsumowującym ten krótki przegląd może być komentarz zamieszczony w węgierskim przedruku „Szpilek” w „Ludas Matyi” (nr 18/1980): nasze braterstwo umacnia nie tylko zamiłowanie do szabli i szklanki, ale poczucie humoru jednako bliskie obu naszym narodom[1].

 

Maria Jaworska

Z wykształcenia archeolog śródziemnomorski, absolwentka Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Doktorantka na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Uczestniczka polskich badań archeologicznych, m.in. w Ptolemais (Libia), Novae (Bułgaria), Apsaros (Gruzja). Jedną z jej pasji jest popularyzacja historii.

 

 

 

Bibliografia:

Bergmann O., Prawdziwa cnota krytyk się nie boi…”, Warszawa 2012

Górska H., Lipiński E., Z dziejów karykatury polskiej, Warszawa 1977

 

[1] Cytat z rubryki „Wiadomości Satyrycznych”; „Szpilki” nr 22/1980, s. 15. Autor (kk).

 

Źródła online:

https://cultura.hu/kultura/a-szatirikus-ludas-matyi/

https://cultura.hu/aktualis/borsszem-jankotol-ludas-matyiig/

https://en.wikipedia.org/wiki/L%C3%BAdas_Matyi_(magazine)

https://issuu.com/ludasmatyionline

http://ludas-matyi.com/

https://www.pinezka.pl/byl-sobie-czlowiek/byla-sobie-gazeta/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludas_Matyi_(czasopismo)